Ubiegły tydzień zakończył się mocnym akcentem na rynku walutowym. Zaobserwowaliśmy silne umocnienie się euro wobec dolara, które sprawiło, że kurs EUR/USD dotarł do dawno nie obserwowanego poziomu 1,34.

Poprzedni tydzień należał bezapelacyjnie do banków centralnych. W środę poznaliśmy decyzję RPP co do obniżki o 25 p.b. głównej stopy procentowej w Polsce. O ile sama decyzja nie wpłynęła na wycenę złotego, to retoryka członków Rady stawiająca pod znakiem zapytania kontynuowanie cyklu w lutym, spowodowała znaczące umocnienie rodzimej waluty. Umocnienie było jednak chwilowe i na zakończenie tygodnia nie było po nim śladu – za euro zapłacić musieliśmy 4,12 PLN.
Nie bez reakcji pozostała konferencja prasowa szefa EBC – Mario Draghiego.

Wystąpienie miało miejsce po decyzji EBC o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Draghi w swoich słowach jasno wskazał, że nie ma co liczyć na obniżkę stóp procentowych w najbliższym okresie. Jego zdaniem gospodarka europejska jest aktualnie w fazie wychodzenia z gospodarczego dołka i nie potrzebuje dodatkowych stymulatorów. Słowa prezesa stały się przyczyną znacznego umocnienia europejskiej waluty.

W zakończonym tygodniu byliśmy świadkami rozpoczynającego się za oceanem sezonu wyników. Jak do tej pory wyniki amerykańskich spółek i ich prognozy na przyszłość nastrajają pozytywnie. Śledząc komunikaty potentatów gospodarczych stwierdzić można, że po recesji gospodarczej nie ma już śladu.

Poniedziałek zapowiada się niezbyt ciekawie na rynkach. Brak jest odczytów, które mogłyby mieć swoje odzwierciedlenie w notowaniach walut. Jedynym godnym uwagi wydarzeniem jest wystąpienie szefa FED, jednak biorąc pod uwagę jego porę (godzina 22.00) inwestorzy zareagują na nie dopiero we wtorek.
Wśród najważniejszych wskazań makroekonomicznych rozpoczynającego się tygodnia wymienić należy odczyty inflacyjne w gospodarkach europejskich i amerykańskiej (wtorek i środa).

Inwestorzy powinni zwrócić również uwagę na szereg danych napływających z amerykańskiego rynku pracy i nieruchomości (czwartek). Z perspektywy rodzimej waluty najważniejsze dane napłyną w piątek i będą to wskazania produkcji przemysłowej i montażowo-budowlanej za grudzień.

Michał Iskat - Specjalista Cash Management w Internetowykantor.pl