Źródłem prawdziwych obaw w IV kwartale 2012 roku, a jednocześnie źródłem zmian, są Chiny.Od końca ubiegłego roku sceptycznie podchodziliśmy do rozwoju Chin, uważając tamtejszy model biznesowy za przestarzały.

Funkcjonował on świetnie przez pierwsze 33 lata, teraz jednak Chiny muszą dokonać niemożliwego i stać się narodem uprzemysłowionym, co wiąże się ze stworzeniem systemu opieki zdrowotnej (aby zredukować prywatne oszczędności), dopuszczeniem konkurencji (aby zredukować ceny równowagi rynkowej i łapówkarstwo), zachętami do inwestycji intelektualnych (by tworzyć kolejne wielkie wynalazki) i wreszcie z pogłębieniem rynku finansowego. Najszybszy sposób, by rzeczywiście ocenić daną gospodarkę, to spojrzeć na jej rynek akcji.

Im bardziej ograniczony dostęp do niego, tym mniejszy jego potencjał wzrostu w perspektywie długoterminowej.Chiny dobrze to zrozumieją, co do tego nie mam żadnych wątpliwości, ale mam poczucie, że tak jak reszta świata nie są one gotowe na mandat do zmian.Zamiast tego przez kilka lat będą utrzymywały wzrost na dobrym, stałym, ale niższym poziomie, dostosowując się do jego „wymagań”. Będzie to niekorzystne dla wzrostu całego świata, ponieważ Chiny i Azja stanowią ponad 60% całego wzrostu globalnego.

Dobra wiadomość i wiadomość mikro jest taka, że zredukuje to globalny brak równowagi na rachunkach bieżących i w handlu, co samo w sobie uzdrowi gospodarkę światową.

Kto następcą Hu

W czwartym kwartale nastąpi zmiana warty w chińskim Komitecie Centralnym, wydarzenie, które ma miejsce raz na dziesięć lat i które dotychczas nie było powodem jakiegokolwiek poruszenia. Podczas ostatnich zmian w 2002 r. Hu Jintao został odpowiednio przeszkolony przez byłego przywódcę, Denga Xiaopinga, i proces przejęcia władzy od Jianga Zemina okazał się stosunkowo bezproblemowy. Tym razem niedawne aresztowanie i usunięcie z partii Bo Xilaia, przewodniczącego partii w mieście Chongqing i potencjalnego kandydata na prezydenta, w połączeniu z wrzawą medialną spowodowaną pogłoskami o stanie zdrowia głównego kandydata Xi Jinpinga (który na tydzień zniknął z mediów), zakłóciły prognozy i wprowadziły element niejakiej niepewności.

XI Jinping, który obecnie pełni funkcję wiceprezydenta; jest synem bohatera wojennego i „uroczym” 59-latkiem. Obecny wicepremier Li Keqiang, który w wieku 57 lat jako jedyny członek dziewięcioosobowego Komitetu jest nadal w wieku pozwalającym na utrzymanie stanowiska, wydaje się o krok bliżej do fotelu premiera.

Konieczność podjęcia trudnych działań

Od momentu, gdy Hu i Wen przejęli władzę w 2002 r., PKB Chin wyrażone w dolarach amerykańskich wzrósł pięciokrotnie do poziomu niemal 7 300 mld dolarów (źródło: Bank Światowy, dane na koniec 2011). Eksport do Europy wzrósł ponad siedmiokrotnie, a do Stanów Zjednoczonych niemal pięciokrotnie. Po drugiej stronie równania mamy fakt, że Chiny stały się lokalizacją numer jeden dla coraz większej liczby gospodarek - w ostatnim okresie import Chin ogółem wzrósł z 20 mld dolarów do 160 mld dolarów.

Jednak w miarę zbliżania się momentu przekazania władzy Chiny doświadczają najniższego tempa wzrostu od niemal trzydziestu lat, a wszystkie pozostałe wskaźniki ekonomiczne sugerują nadciągające spowolnienie. Próby przesunięcia gospodarki ze „starego modelu” opartego na eksporcie w stronę modelu ukierunkowanego na krajową konsumpcję są podejmowane i realizowane w ślimaczym tempie (jeżeli w ogóle - udział konsumpcji krajowej w PKB spadł do 35% w porównaniu z 44% dziesięć lat temu), a doniesienia o niepokojach społecznych regularnie burzyły spokój w ciągu ostatniego roku.

Czego można się spodziewać?

Od dawna twierdziliśmy i podtrzymujemy w tym miejscu naszą tezę, że "stary" model gospodarczy Chin wymaga restrukturyzacji z przesunięciem nacisku na konsumpcję krajową, utworzenie systemu opieki zdrowotnej, wspieranie konkurencji i pogłębienie rynków finansowych. Ani Xi, ani Li nie są postrzegani jako „wielcy myśliciele formatu Denga Xiaopinga” i może im zabraknąć odwagi politycznej i siły przebicia, by przeforsować restrukturyzację gospodarki. Xi znany jest z faworyzowania przedsiębiorstw Skarbu Państwa, jednak w trakcie stopniowego awansu w szeregach partii wykazał się również jako ten, który zwalcza korupcję. Pomijając wyzwania ekonomiczne, nowe przywództwo będzie musiało rozwiązać liczne problemy społeczne i polityczne, jak również zmierzyć się z kwestią starzenia się puli młodej, taniej siły roboczej. Przesunięcie w stronę gospodarki bardziej opartej na usługach spowoduje większy niedobór siły roboczej w tym obszarze (o ile model eksportowy będzie kontynuowany). W ostatniej informacji prasowej wydanej przy okazji 18. Kongresu Komunistycznej Partii Chin ogłoszono, że Partia zobowiązuje się do pogłębienia reform i „otwarcia” przy równoczesnym budowaniu „umiarkowanie” zamożnego społeczeństwa.

Najprawdopodobniej będziemy musieli zaczekać do tzw. “trzeciego plenum”, posiedzenia 370 głównych działaczy partyjnych, zanim uzyskamy bardziej precyzyjny obraz filozofii, harmonogramu i celów nowych przywódców. Prawdopodobnie nastąpi to pół roku po oficjalnym przekazaniu władzy.

Terminarz

Nazwiska nowych członków Stałego Komitetu Politbiura zostaną ogłoszone po zakończeniu 18. Kongresu Komunistycznej Partii Chin w dniu 8 listopada. Mniej więcej pół roku później (najprawdopodobniej w marcu) nastąpi oficjalne przekazanie władzy, a następnie, sześć miesięcy później, odbędzie się „trzecie plenum”.

Andrew Robinson, analityk rynkowy ,Saxo Bank