Od kilku sesji zarówno rynki giełdowe, jak również walutowe, nie potrafią wygenerować kierunku ruchu. Wśród inwestorów brak jest zdecydowania co do otwierania pozycji, a wysoka zmienność oraz brak wyraźnego trendu tworzą atmosferę wyczekiwania. Impulsem, który wyklaruje sytuację, mogą okazać się dane makro publikowane w tym tygodniu.

W dniu wczorajszym oczy analityków w Polsce zwrócone były na publikację Głównego Urzędu Statystycznego, który o godzinie 14.00 podał do publicznej wiadomości inflację konsumencką (inflacja CPI). Dynamika wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych ukształtowała się na poziomie 3,8% rok do roku wobec oczekiwań na poziomie 3,9%. Dane pozytywnie zaskoczyły.

Co więcej odczyt inflacji na tym poziomie daje realne szanse na cięcie stóp procentowych na podczas listopadowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Równolegle rynek poznał sierpniowe dane dotyczące bilansu płatniczego. Saldo rachunku obrotów bieżących wyniosło -0,6 mld euro, wobec konsensusu oczekiwań na poziomie 1,0 mld euro. Pozytywny wydźwięk danych nie znalazł swojego potwierdzenia na rynku walutowym. Złoty, który zyskiwał na wartości do południa, przez resztę dnia systematycznie osłabiał się w odniesieniu do głównych walut.

Dane płynące z Polski pozostały w cieniu sygnałów napływających z gospodarki USA. Departament Handlu zaprezentował sprzedaż detaliczną za wrzesień. Dynamika sprzedaży detalicznej na poziomie 1,1% w ujęciu miesięcznym była znacznie lepsza od prognoz wskazujących na tempo wzrostu w okolicach 0,8%. Nastroje wśród inwestorów ostudził odczyt indeksu NY Empire Starte. Co prawda wartość tego barometru sektora produkcyjnego wzrosła w październiku do poziomu -6,16 wobec -10,41 w miesiącu poprzednim, jednak jest to ciągle wartość poniżej 0 (wartość poniżej 0 mówi o pogorszeniu warunków gospodarczych w oczach ankietowanych prezesów i managerów). Co więcej, analitycy oczekiwali w tej kwestii odczytu na poziomie -4,5.

Dzisiejszy dzień będzie bogaty w odczyty o charakterze makroekonomicznym. Już o 11.00 na rynki napłyną informacje o inflacji konsumenckiej w Strefie Euro. Rynek oczekuje wskazania na poziomie 2,7% w ujęciu rocznym wobec wartości 2,6% w poprzednim okresie. W tym samym czasie podana ma zostać wartość Indeksu Instytutu ZEW. Indeks, obrazujący nastroje wśród analityków i inwestorów instytucjonalnych w odniesieniu do kondycji niemieckiej gospodarki, ma według analityków przyjąć wartość -15 pkt wobec -18,2 pkt w poprzednim okresie.

O 14.00 poznamy kolejną porcję informacji o stanie rodzimej gospodarki. Tym razem GUS zaprezentuje dane o przeciętnym zatrudnieniu i wynagrodzeniu we wrześniu. W obu przypadkach rynki oczekują utrzymania tempa z poprzedniego okresu, tj. wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w tempie 2,7% rok do roku oraz utrzymanie zatrudnienia na niezmienionym poziomie.

W dniu dzisiejszym inwestorzy po raz kolejny muszą zwrócić uwagę na gospodarkę USA. O godzinne 14.30 poznamy inflację CPI we wrześniu (oczekiwania na poziomie 0,5% m/m, co daje wartość 1,9% r/r) natomiast o 15.15 amerykański bank centralny zaprezentuje dane dotyczące produkcji przemysłowej. Analitycy szacują, że we wrześniu produkcja przemysłowa wzrosła o 0,2% m/m wobec spadku o 1,2% w poprzednim miesiącu.

Michał Iskat - dealer walutowy Internetowykantor.pl