EBC i BoE nie zaskoczyły nas ani trochę. Wszystko przebiegało zgodnie z oczekiwaniami – nie zmieniono stóp, a Mario Draghi podczas konferencji podkreślał determinację EBC do działania.

Większy entuzjazm inwestorów wywołały wyniki aukcji średnioterminowych papierów rządu Hiszpanii, która zdołała uplasować 4 mld euro na relatywnie niskich poziomach rentowności.

W rezultacie euro osiągnęło najwyższy od 2 tygodni poziom, przełamując kurs 1.3000 w stosunku do dolara. Euro wzrastało również w stosunku do jena i funta. Wahania te nie przełożyły się na kurs złotego, którego kurs wobec euro był na stabilnym poziomie 4.08.

Również rynki akcji w Europie reagowały niezwykle spokojnie. DAX zakończył notowania na niewielkim minusie -0.23%, CAC40 również na minusie -0.14%. Z kolei akcje w USA delikatnie wzrosły: S&P wzrósł o 0.72%, a DOW o 0.60%.

Powrót nastrojów „risk on” tłumaczy niewątpliwie konferencja EBC, która odświeżyła w świadomości inwestorów deklaracje EBC dotyczące planów skupu długów rządowych. Ważnym elementem są również oczekiwania dotyczące dzisiejszych odczytów amerykańskiego danych z rynku pracy. O 14.30 publikowane będą „non-farm payrolls”, które mogą wskazać na ile decyzje FED dotyczące QE3 były uzasadnione.

Dodatkowo ciekawa będzie publikacja szwajcarskich rezerw walutowych (9.00) oraz niemieckich zamówień w przemyśle (12.00).

Maciej Jędrzejak