W środę duże znaczenie na rynkach towarowych miały techniczne poziomy wsparcia. Na wykresach wielu surowców były one testowane. Zresztą, z tą sytuacją mieliśmy do czynienia także na wykresie samego surowcowego indeksu CRB.

Wczoraj jego wartość spadła o niecały procent, docierając chwilowo do okolic 302 pkt., będących poziomem wsparcia, wyznaczonym przez linię 200-dniowej średniej ruchomej. Wspomniana bariera dla podaży okazała się skuteczna, jednak wartość indeksu póki co odbiła się zaledwie do poziomu 303,74 pkt. Najbliższym poziomem oporu jest linia 5-dniowej średniej ruchomej, umiejscowiona obecnie na poziomie 305,49 pkt.

Stronie podażowej na rynku towarowym sprzyjał wczorajszy wzrost wartości dolara – US Dollar Index zanotował zwyżkę o 0,42% do poziomu 79,89 pkt.

Presja podaży na rynkach zbóż

Liderami zniżek były wczoraj zboża – kukurydza została przeceniona o 2,6%, soja o 2,4%, a pszenica o 2%. Stronie podażowej sprzyjają m.in. informacje o dużym tempie zbiorów zbóż w Stanach Zjednoczonych. To właśnie dane z USA będą na ich rynkach najważniejsze na koniec tego tygodnia – jutro amerykański Departament Rolnictwa (USDA) opublikuje coroczny raport dotyczący rynku zbóż, a także kwartalny raport dotyczący zapasów zbóż. Oba raporty pojawią się wczesnym popołudniem polskiego czasu i mogą one wywołać na rynku nerwowe ruchy.

Wczoraj cena kukurydzy pokonała wsparcie w rejonie 736 USD za 100 buszli, przekroczyła także w dół jeden z poziomów Fibonacciego, wyznaczający zniesienie 38,2% zwyżki trwającej od początku czerwca do drugiej połowy sierpnia. Kolejnym poziomem wsparcia są dopiero okolice 700 USD za 100 buszli i jeśli jutro USDA nie zaskoczy, to prawdopodobnie zobaczymy spadek ceny kukurydzy właśnie do tego poziomu.

Tymczasem strona popytowa na rynku pszenicy radzi sobie dużo lepiej niż na rynkach kukurydzy i soi. Pomimo wczorajszego spadku, notowania pszenicy utrzymują się w trendzie bocznym. Obecnie znajdują się one blisko jego dolnego ograniczenia (rejon 860-865 USD za 100 buszli). Wsparcie to jest bardzo silne i pozostaje niepokonane od lipca br. Jeśli jednak strona podażowa będzie na tyle silna, by je przebić w dół, to spadek cen pszenicy mógłby być gwałtowny. Póki co stronę popytową cały czas jednak wspierają pogłoski o ograniczeniu eksportu pszenicy z Rosji.

Mniejsze zapasy ropy w USA

Ceny kontraktów na amerykańską ropę WTI wczoraj spadły o 0,83%. Na koniec środowej sesji za baryłkę surowca trzeba było zapłacić nieco ponad 90 USD. Zgodnie z oczekiwaniami, już wczoraj testowane było więc techniczne wsparcie w okolicach 89,80-90,00 USD za baryłkę.

Póki co powyższa bariera została obroniona, do czego przyczyniły się m.in. dane makroekonomiczne z USA. Wczoraj bowiem Departament Energii (DoE) podał, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły o 2,4 mln baryłek. Zmniejszyły się także zapasy benzyny i destylatów.

Dziś notowania ropy WTI pozostają stabilne w rejonie 90 USD za baryłkę. Wsparcie w tych okolicach prawdopodobnie znów będzie dziś testowane, o ile nie pojawią się lepsze od oczekiwanych dane makro ze Stanów Zjednoczonych (szereg danych z USA pojawi się o 14.30 polskiego czasu).

Dorota Sierakowska