W trakcie porannego, piątkowego handlu złoty nieznacznie zyskuje odrabiając część strat z tego tygodnia. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,142 PLN za euro, 3,189 PLN względem dolara amerykańskiego oraz 3,422 PLN wobec franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu oscylują poniżej znaczącej granicy 5,00% (aktualna rentowności w przypadku obligacji 10-letnich 4,949%).

Kończący się tydzień przynosi próbę wygenerowania korekty wzrostowej na złotym. W ciągu ostatnich 4 sesji złoty wyraźnie tracił na kanwie obaw związanych ze spowolnieniem gospodarczym w Polsce, które najprawdopodobniej zmusi RPP do szybkiego zainicjowania cyklu obniżek stóp procentowych. Dodatkowo w trakcie tygodnia sentyment do ryzykownych aktywów wyraźnie pogorszył się po publikacji danych fundamentalnych z Chin, które wskazały, iż gospodarka państwa środka najprawdopodobniej w dalszym ciągu będzie zwalniać. Dzisiejszy poranny handel przynosi próbę wygenerowania korekty wzrostowej na wielkości ryzykownych aktywów. Poranna sesja na giełdach przebiega na lekkich plusach, eurodolar nieznacznie zyskuje wobec dolara, co przekłada się również na wzrost zainteresowania, przecenionymi ostatnio, walutami emerging markets, w tym złotym.

W przypadku wczorajszych doniesień lokalnych warto przyjrzeć bliżej się opublikowanym wczoraj zapiskom z sierpniowego posiedzenia RPP. Wynika z nich, iż podobnie jak na poprzednim posiedzeniu gremium decyzyjne głosowało nad wniosek o obniżenie stóp procentowych, jednak nie znalazł on wymaganej większości. Warto ponadto zwrócić uwagę na fakt, że w poprzednim posiedzeniu nie uczestniczyli: Zyta Gilowska i Jan Winiecki, a więc dwoje decydentów o jastrzębim nastawieniu, a mimo to wniosek o obniżenie stóp nie znalazł wymaganej większości.

Z drugiej strony ostatnie dane fundamentalne z gospodarki polskiej (produkcja przemysłowa 0,5% r/r za sierpień) daje silne argumenty za szybkimi cięciami dla gołębiego skrzydła w RPP. W chwili obecnej prawie pewnym wydaje, iż RPP zainicjuje cykl obniżek stóp procentowych w ciągu najbliższych 2 miesięcy (kontrakty FRAs wyceniają aktualnie możliwość obniżenia stóp o 75 pb. w ciągu 6-9 miesięcy. W przypadku oczekiwanego terminu takiej decyzji ostatnie dane wskazywałyby na konieczność szybkiego dostosowania polityki monetarnej już w październiku, jednak równie prawdopodobnym wydaje się scenariusz wyczekania do listopadowej publikacji projekcji makroekonomicznej przez NBP.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji makroekonomicznych zarówno z szerokiego rynku jak i krajowego. Pewne znacznie może mieć jednak fakt wygasania kontraktów terminowych na giełdach (dzień 3 wiedźm), które zdarzały się przynosi podwyższoną zmienność na rynku kasowym i pośrednio wpływać na kursy walut.

Z rynkowego punktu widzenia aktualna wzrostowa korekta notowań złotego nie cechuje się wysoką dynamiką ruchu. Złoty nieznacznie zyskuje na fali poprawy nastrojów na większość notowań bardziej ryzykownych aktywów. Pomimo naruszenia w trakcie poprzedniej sesji znaczącego oporu na 4,165 EUR/PLN zakres ten w dalszym ciągu stanowić będzie istotną granicę dla osłabienia od złotego. Inwestorzy mogą zdecydować się sprzedawać złotego w okolicy 4,10 – 4,125 EUR/PLN.

Konrad Ryczko