Publikacja dynamiki za sierpień na poziomie 0,5% r/r, znacznie poniżej oczekiwań rynku (1,9% r/r), potwierdziła, że spowalniająca gospodarka polska (odczyt za lipiec wyniósł 5,2% r/r) zmusi RPP do szybkiego dostosowania polityki monetarnej. Inwestorzy dynamicznie dyskontują możliwość rozpoczęci cyklu obniżek stóp procentowych w Polsce. Rynek kontraktów terminowych FRA’s wycenia możliwość obniżenia stóp, aż o 75 pb. w ciągu najbliższych 6-9 miesięcy.
Dzisiejsza publikacja i coraz słabsze prognozy na kolejne miesiące (m.in. szacowana ujemna dynamika we wrześniu) mogąc skłonić RPP do podjęcia decyzji o obcięciu stóp już podczas październikowego posiedzenia gremium, niemniej równie prawdopodobnym terminem wydaje się listopad, kiedy RPP dysponować będzie najnowszą pełną projekcją makroekonomiczną NBP.
Dodatkowo na złotym ciąży sytuacja związana z koszykiem walut Europy Środkowo – Wschodniej, gdzie trwają spekulacje czy Czesi zdecydują się podobnie jak FED, czy BoE lub BoJ, na nadzwyczajne wsparcie swojej gospodarki. Scenariusz ten skutecznie przyczynia się do spadków na notowaniach korony czeskiej, która w ciągu ostatnich 3 dni straciła ponad 2% względem euro.
Z rynkowego punktu widzenia dzisiejsze wyraźne naruszenie oporu na 4,125 EUR/PLN wskazuje, iż kolejnym potencjalnym obszarem wzmożonego popytu na polską walutę mogą być dopiero okolice 4,15 EUR/PLN. Złotemu szkodzi również ostatnia realizacja zysków na szerokim rynku po zaprezentowaniu programów interwencji przez banki centralne. Spadki na bardziej ryzykownych aktywach jak np. akcje czy zwyczajowo uznawane za wskaźnik awersji do ryzyka notowania eurodolara, skutecznie zniechęcą inwestorów do zakupu walut typu emerging markets (do grupy, której w dalszym ciągu należy złoty).