Kurs EUR/USD znajduje się powyżej 1,30. Tym samym przebił on istotne opory, o których pisaliśmy wczoraj (dolną linię konsolidacji z pierwszych czterech miesięcy tego roku oraz 76,4 proc. zniesienia Fibonacciego ruchu spadkowego z maja i czerwca bieżącego roku).

Aprecjacja euro wywołana jest wczorajszą decyzją amerykańskiej Rezerwy Federalnej, która postanowiła uruchomić trzecią rundę luzowania ilościowego. Sytuacja techniczna przemawia, że w najbliższym czasie powinniśmy spodziewać się korekty kursu. Przemawia za tym negatywna dywergencja z oscylatorem PKS (zarówno dla interwału dziennego jak i godzinowego), dodatkowo wskaźnik RSI sugeruje stan wykupienia rynku (1h – 85 pkt., 1d – 77 pkt.).

Fed uruchomił QE3

Wczoraj o 18:30 dowiedzieliśmy się jaki kształt przybierze QE3. W przeciwieństwie do QE2 zakupy aktywów będą podzielone na miesięczne transze – każda o wartości 40 mld dolarów co w skali roku jest porównywalne z wartością poprzedniego skupu obligacji. Tym razem Fed będzie interweniował tylko na rynku papierów zabezpieczonych hipotecznie (MBS). Inną różnicą jest to, że skup będzie uzależniony od danych makroekonomicznych.

Prezes Fed Ben Bernanke zapowiedział, że program będzie kontynuowany tak długo, aż dojdzie do stałej poprawy sytuacji na rynku pracy. Jest to pomysł zbliżony do tego co postulował prezes Chicago Fed Charles Evans, który chciał aby Fed luzował politykę pieniężną do momentu spadku stopy bezrobocia poniżej 7 proc. lub wzrostu dynamiki rocznej inflacji PCE do 3 proc. Różnica pomiędzy tym co wykoncypował Fed a sugestią Evansa jest taka, że nie podano konkretnych poziomów po których osiągnięciu będzie wygaszana ekspansywna polityka monetarna. Po ogłoszeniu decyzji kurs EUR/USD wzrósł o 100 pipsów.

Dane o inflacji w Eurolandzie

O 11:00 Eurostat poda dane o inflacji w strefie euro. W lipcu bieżącego roku roczna dynamika inflacji konsumentów HICP wyniosła 2,4 proc. natomiast wg konsensusu prognoz w sierpniu tempo ma wzrosnąć 2,6 proc. Spodziewana reinflacja ma swoje podłoże głównie w czynnikach egzogenicznych – presja o źródłach płacowych jest nadal słaba, natomiast wzrost cen napędzają ceny surowców (w sierpniu średniomiesięczna cena ropy Brent wyrażona w euro wzrosła w ujęciu rocznym o ponad 18 proc.). Podwyższona dynamika może spowodować większą krytykę Rady Prezesów ECB – w przypadku dalszego utrzymywania się stopy inflacji powyżej 2 proc. kwoty zakupów obligacji skarbowych w ramach OMT mogłoby zostać nieznacznie zmniejszone.

Szereg odczytów makro z USA

O 14:30 w Stanach Zjednoczonych poznamy odczyt inflacji konsumenckiej CPI. Jest to drugi obok PCE ważny wskaźnik wzrostu cen. Oczekiwania rynku zakładają, że w ujęciu rocznym ceny wzrosną o 1,7 proc., wobec 1,4 proc. odnotowanych w lipcu. Miara bazowej inflacji CPI ma wg prognoz spaść o 0,1 pp. do 2 proc. (r/r). O 15:15 Fed opublikuje dane o produkcji przemysłowej w sierpniu. Spodziewany spadek dynamiki miesięcznej wynosi 0,6 pp. Odczyt na poziomie 0,0 proc. nie powinien dziwić, tym bardziej jeśli spojrzy się na niższe wartości indeksu ISM. O 15:55 Uniwersytet w Michigan opublikuje indeks nastroju konsumentów. Rynek zakłada spadek o 0,3 pkt. do poziomu 74 pkt.

Złoty nadal się umacnia

Ogłoszenie QE3 przez Fed sprzyja sile rodzimej waluty. Poprawienie się nastojów na rynkach powoduje, że złoty kontynuuje ruch spadkowy zapoczątkowany w tym tygodniu – obecnie kurs EUR/PLN wynosi 4,05, natomiast kurs USD/PLN osiągnął wartość 3,10. Dziś o 14:00 Narodowy Bank Polski opublikuje dane o podaży pieniądza – spodziewamy się, że podaż pieniądza wzrośnie w podobnym tempie. Nasz prognozy zakładają, że agregat M3 wzrósł w sierpniu o 10,6 proc (r/r). przy konsensusie 9,8 proc. (r/r). Więcej szczegółów na temat naszej prognozy znajdziecie Państwo w Komentarzu do Danych na naszej stronie.

Marcin Pietrzak