Notowania miedzi na giełdzie LME w Londynie rosną, bo sytuacja podażowa staje się coraz bardziej napięta, więc nie mozna wykluczyć testowania przez miedź 7.000 USD za tonę, może nawet 8.000 USD. Na razie metal w kontraktach 3-miesięcznych jest wyceniany wyżej o 1 proc. - po 6.877,50 USD za tonę - podają maklerzy.

To najwyższa cena miedzi na LME od czerwca 2018 r.

Na Comex w Nowym Jorku miedź traci na razie w poniedziałek 0,32 proc. do 3,1060 USD za funt.

Podaż miedzi na globalnych rynkach zaczyna spadać po tym, jak postępuje ożywienie gospodarcze na świecie po ponownym uruchomieniu rynków, gdzie wcześniej doszło do zakłóceń spowodowanych pandemią koronawirusa.

Analitycy wskazują, że sytuacja na globalnym rynku miedzi staje się coraz bardziej napięta, co może spowodować, że metal na LME będzie testować poziom 7.000 USD za tonę.

Eksperci Citigroup szacują, że w 2020 r. rynek miedzi będzie ogólnie zrównoważony, za to w 2021 r. deficyt miedzi na rynkach może wynieść 300 tys. ton.

"To uzasadniałoby cenę 8.000 USD za tonę miedzi w ciągu najbliższych 6-12 miesięcy" - oceniają.

Na zakończenie poprzedniej sesji cena miedzi na LME wzrosła o 32 USD do 6.812,00 USD za tonę.

W ub. tygodniu miedź na LME zyskała 1,1 proc. Był to już 6. tygodniowy wzrost notowań tego metalu.