73 proc. małych i średnich przedsiębiorców obawia się spadku sprzedaży w II kw. br. w porównaniu do kwartału pierwszego, natomiast 66 proc. z nich liczy się z utratą płynności finansowej - wynika z badania Barometr EFL na II kwartał 2020 r.
Jak wskazano w badaniu, "próg OR to poziom ograniczonego rozwoju firm z sektora MŚP, który wynosi co najmniej 50 pkt. Stanowi on algorytm stworzony na podstawie danych zgromadzonych w trakcie badania przedsiębiorców dotyczących 4 sfer: poziomu sprzedaży, planowanych inwestycji w środki trwałe, płynności finansowej i zapotrzebowania na zewnętrzne finansowanie.
Przyjmuje wartości od 0 do 100, przy czym wynik powyżej 50 pkt. oznacza, że występują sprzyjające warunki do rozwoju sektora MŚP, natomiast wynik niższy oznacza, że warunki te są niekorzystne - czytamy.
"W Barometrze EFL na II kwartał br., który osiągnął poziom 32,5 pkt (czyli nie przekroczył progu OR - 50 pkt) nie ma obszaru, który można ocenić pozytywnie" - czytamy". Jak wskazano, w trzech spośród czterech podwskaźników widać, że dominująca część respondentów prognozuje pogorszenie sytuacji. W największym stopniu dotyczy to poziomu sprzedaży – aż 73 proc. przedstawicieli sektora MŚP obawia się mniejszych zamówień, przy jedynie niecałych 5 proc. prognozujących wzrost.
"Jeśli chodzi o płynność finansową, z badania wynika, że niecałe 3 proc. zapytanych przewiduje poprawę, a 66 proc. boi się o nią. Nieco lepiej, choć daleko od optymistycznych prognoz, jest z poziomem planowanych inwestycji. 42 proc. prognozuje ich spadek, a 16 proc. wzrost - podano. Natomiast w przypadku zapotrzebowania na finansowanie zewnętrzne, więcej firm MŚP spodziewa się wzrostu niż spadku (27 proc. vs. 18 proc.) - czytamy.
Jak zaznaczył prezes EFL Radosław Woźniak, najświeższy pomiar nastąpił w drugiej połowie marca, czyli w czasie, gdy w Polsce już na dobre rozwijała się pandemia koronawirusa. "To ograniczenia związane z powszechną kwarantanną miały decydujący wpływ na nastroje przedsiębiorców. Najsłabsze w historii naszego badania" - powiedział.
Dodał, że nawet zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne, dużo wyższe niż kwartał wcześniej, nie wynika z potrzeby zgromadzenia środków na planowane inwestycje, jak to odczytywaliśmy w poprzednich pomiarach, lecz na bieżącą działalność.
Według Woźniaka, tak źle nie było od wybuchu kryzysu w 2008 roku, z którego jako gospodarka wyszliśmy obronną ręką. "Wszelkie przewidywania dotyczące poziomu wskaźnika w kolejnym kwartale, czyli na początku lipca, zależą od dalszego rozwoju sytuacji związanej z pandemią. Zdrowotnej – jak długo i w jakim tempie będzie rozwijał się COVID-19, i gospodarczej – na ile tarcze antykryzysowe przygotowane przez rząd okażą się faktycznym wsparciem dla przedsiębiorców" - zaznaczył.
Barometr EFL jest wskaźnikiem informującym o skłonności firm z sektora MŚP do wzrostu. Wyniki są publikowane co kwartał. Najnowsze badanie przeprowadzone zostało w dniach 17 marca – 1 kwietnia 2020 r. przez Ecorys na zlecenie Europejskiego Funduszu Leasingowego. W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa 600 mikro, małych i średnich firm z całe Polski.
Europejski Fundusz Leasingowy powstał w 1991 roku, jako jedna z pierwszych firm leasingowych w Polsce. Od 2001 roku EFL jest częścią Grupy Crédit Agricole.