Na Comex w Nowym Jorku miedź drożeje o 0,12 proc. do 2,1770 USD za funt.
Na świecie są wprowadzane coraz ostrzejsze środki, aby walczyć z epidemią kornawirusa, a to powoduje ograniczenie popytu m.in. na metale przemysłowe.
Co najmniej 884 osoby zmarły w środę w USA z powodu koronawirusa, zwiększając bilans ofiar śmiertelnych epidemii Covid-19 w tym kraju do 5.116 osób. Był to najtragiczniejszy dzień pod względem liczby zgonów od początku wybuchu epidemii koronawirusa w Stanach Zjednoczonych.
Więcej osób zmarło do tej pory we Włoszech i Hiszpanii.
Według prognoz Białego Domu Covid-19 może spowodować od 100 tys. do 240 tys. zgonów w Stanach Zjednoczonych przy zachowaniu obecnych ograniczeń.
Więcej zgonów z powodu kornawirusa zanotowano we Francji i Hiszpanii. Nadal poważna sytuacja jest we Włoszech.
Sytuacja zdrowotna na świecie powoduje, że publikowane ostatnio wskaźniki PMI dla przemysłu z Azji i Europy wskazują na słabnięcie aktywności w tym sektorze, a niektóre indeksy są już na najniższych poziomach od kryzysu finansowego 2008 r.
"Pomimo powrotu popytu w Chinach na metale, w wyniku spadku zapasów, nic nie wskazuje na to, że koronawirus jest powstrzymywany w USA i Europie, co powoduje pogorszenie popytu i bardziej pesymistyczne globalne prognozy gospodarcze" - piszą w nocie analitycy Jinrui Futures Co.
Na zakończenie poprzedniej sesji cena miedzi na LME spadła o 151 USD do 4.800,00 USD za tonę.
W I kw. 2020 miedź na LME staniała o prawie 20 proc.