Złoty powinien pozostawać mocny do głównych walut nie tylko w dniu dzisiejszym, ale również przed świętami, w dalszym ciągu korzystając z poprawy nastrojów na rynkach globalnych, jaką jeszcze przed weekendem zapewniły informacje o osiągnięciu przez USA i Chiny porozumienia ws. umowy handlowej. Jednakże potencjał do jego dalszego ograniczenia jest już mocno ograniczony. W efekcie poziomy 4,25 zł za euro, 3,802 zł za dolara i 3,86 zł za franka nie powinny zostać w najbliższych dniach przekroczone.
W dalszej części tygodnia stosunkowo ograniczony wpływ na złotego powinny mieć publikowane wówczas dana makroekonomiczne z polskiej gospodarki. W środę inwestorzy poznają raporty o koniunkturze konsumenckiej oraz przeciętnej płacy i zatrudnieniu. W czwartek dane o produkcji przemysłowej i inflacji producenckiej, a także protokół z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Tydzień zamknie natomiast publikacja danych o sprzedaży detalicznej i wskaźnika koniunktur gospodarczej.
Dużo większa zmienność może panować tylko na parze GBP/PLN. Funt, który w reakcji na wyniki zeszłotygodniowych wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii "wystrzelił" do 5,1788 zł, od trzech dni koryguje ten ruch, cofając się dziś w okolice 5,07 zł. Takie zachowanie nie zaskakuje. Powyborcza euforia na funcie była ostatnim aktem dyskontowania braku twardego Brexitu i oczekiwanego ostatecznego zamknięcia tematu wychodzenia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej z końcem stycznia 2020 roku. Na horyzoncie wciąż jednak pozostały znaki zapytania o kondycję brytyjskiej gospodarki po Brexicie. A jak pokazują opublikowane w poniedziałek rozczarowujące indeksy PMI, są to pytania jak najbardziej zasadne.
Zarówno dziś, jak i w dalszej części tygodnia, głównym motorem napędzającym notowania pary GBP/PLN będą brytyjskie dane makroekonomiczne. Dziś będą to raporty z tamtejszego rynku pracy (bezrobocie, wnioski o zasiłki, wynagrodzenia). W środę zostaną opublikowane dane inflacyjne za listopad. Na czwartek zaplanowane jest posiedzenie Banku Anglii i dane o sprzedaży detalicznej. Dzień później inwestorzy natomiast poznają finalne dane o brytyjskim PKB za III kwartał oraz kwartalne dane nt. salda rachunku bieżącego.
Marcin Kiepas
analityk Tickmill