Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na grudzień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 55,53 USD, po zniżce ceny o 0,79 proc.
Ropa Brent w dostawach na grudzień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 60,87 USD za baryłkę, po spadku notowań o 0,49 proc.
Amerykański Instytut Paliw (API) podał w niezależnym raporcie we wtorek, że zapasy ropy wzrosły w USA w ub. tygodniu o 4,45 mln baryłek.
Tymczasem z oficjalnych danych Departamentu Energii USA (DoE) wynika, że zapasy ropy w ubiegłym tygodniu spadły o 1,7 mln baryłek, czyli o 0,39 proc. do 433,15 mln baryłek. Rynek oczekiwał tymczasem ich wzrostu o 3 mln baryłek.
Do tego amerykańskie zapasy benzyny spadły w tym czasie o 3,11 tys. baryłek, czyli o 1,37 proc. do 223,1 mln baryłek, a rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 2,72 mln baryłek, czyli o 2,2 proc. do 120,8 mln baryłek.
Import ropy do USA spadł zaś do najniższego poziomu od ponad 20 lat - podał DoE.
Całkowite amerykańskie zapasy ropy i jej produktów spadły zaś o 9 mln baryłek - do najniższego poziomu od maja - wynika z raportu DoE.
"Zsynchronizowany spadek zapasów ropy i jej produktów w Stanach Zjednoczonych prawdopodobnie nie powtórzy się w nadchodzących tygodniach" - ocenia Vandava Hari, założycielka firmy konsultingowej Vanda Incights.
"Kwestia związana ze wzrostem popytu najprawdopodobniej pozostanie najbardziej trwałą narracją na rynkach ropy naftowej, dopóki nie dojdzie do rozwiązania sporu handlowego pomiędzy USA a Chinami" - dodaje.
Ropa w USA na NYMEX zyskała podczas poprzedniej sesji aż 1,49 USD, czyli 2,7 proc., a Brent na ICE zdrożała o 1,47 USD.