Notowania ropy naftowej w USA wahają się - wcześniej surowiec tracił 1,8 proc. teraz zyskuje 1 proc. - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 55,29 USD, po zwyżce ceny o 1,08 proc.

Ropa Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 60,45 USD za baryłkę, po wzroście notowań o 1,07 proc.

Na Międzynarodowej Giełdzie Paliw w Szanghaju ropa tanieje o 1,3 proc. do 427,5 juanów za baryłkę.

Ropa w USA wcześniej we wtorek taniała o 1,8 proc. w reakcji na obawy inwestorów związane z eskalacją konfliktu handlowego pomiędzy USA a Chinami.

Sytuacja pomiędzy obu mocarstwami już jest mocno zaogniona z powodu zapowiedzi nałożenia przez USA kolejnych ceł na chińskie towary. Do tego Stany Zjednoczone zarzuciły Chinom manipulowanie kursem juana.

W poniedziałek waluta Chińczyków osłabiła się wobec dolara USA do najniższego poziomu od ponad dekady. Teraz bank centralny Chin ustalił fixing dla juana na poziomie od spodziewanego na rynkach, co uspokoiło inwestorów.

"Ceny ropy wzrosły z powodu umocnienia juana, ale jest to wzrost ograniczony" - mówi Takayuki Homma, główny ekonomista Sumitomo Corporation Global Research Co.

Dodaje, że obawy związane ze spadkiem popytu na ropę będą ciążyć cenom surowca, podobnie jak napięcie na linii USA-Chiny.

Podczas poprzedniej sesji ropa na NYMEX w USA straciła 1,7 proc.