Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 54,92 USD, po zwyżce ceny o 1,80 proc.
Ropa Brent w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 61,99 USD za baryłkę, po wzroście notowań o 2,46 proc.
Na Międzynarodowej Giełdzie Paliw w Szanghaju ropa staniała o 3,0 proc. do 429,8 juanów za baryłkę, a w całym tygodniu straciła 3,3 proc.
Ceny ropy mocno spadły podczas poprzedniej sesji, gdy prezydent USA Donald Trump gwałtownie i niespodziewanie nasilił spór handlowy Stanów Zjednoczonych z Chinami, co na rynkach podsyciło obawy o globalne spowolnienie gospodarcze.
Prezydent USA napisał w czwartek na Twitterze, że 1 września nałoży kolejne, 10-procentowe cła na chińskie dobra eksportowe o wartości 300 mld USD, mimo że w tym tygodniu rozpoczęła się kolejna tura negocjacji handlowych między Waszyngtonem a Pekinem.
"Rozmowy handlowe trwają i podczas tych rozmów USA zaczną, 1 września, nakładać małe dodatkowe taryfy 10 proc. na pozostałe 300 mld USD dóbr i produktów przyjeżdżających z Chin do naszego kraju" - napisał. "To nie zawiera tych 250 mld USD już objętych taryfami 25 proc." - dodał Trump.
Analitycy zwracają uwagę, że po tych komentarzach amerykańskiego prezydenta na rynkach wyraźnie wzrosło ryzyko osłabienia globalnego wzrostu gospodarczego.
"Ostatni komentarz Trumpa zdecydowanie wzmocnił perspektywę przedłużenia sporu handlowego z Chinami" - mówi Kim Kwangrae, analityk rynków towarowych w Samsung Futures Inc.
"Biorąc pod uwagę szersze obawy o spowolnienie wzrostu w światowej gospodarce, które już ma swoje odzwierciedlenie na rynkach, dopiero się okaże, czy cena ropy spadnie jeszcze niżej, ponieważ nadal mamy ryzyko geopolityczne na Bliskim Wschodzie" - dodaje.
Podczas poprzedniej sesji ropa na NYMEX w USA staniała o 4,63 USD, czyli 7,9 proc. W tym tygodniu surowiec stracił 2 proc.