Na planowane w tym roku średnie wydatki świąteczne wynoszące 1289 zł, składa się 525 zł na prezenty, 458 zł na żywność, 69 zł na zakup środków czystości, 65 zł na choinkę i 172 zł na pozostałe koszty - wyliczono.
W przypadku ok. 20 proc. osób wyjeżdżających z domu na święta, dochodzą jeszcze koszty podróży (w tym paliwa), które są szacowane w tym roku na 301 zł. W porównaniu z zeszłym rokiem wydatki wzrosły o 103 zł, czyli prawie 9 proc. Droższe będą przede wszystkim potrawy - o 58 zł oraz prezenty o 25 zł - wskazało BIG.
Mimo wzrostu wydatków, 57 proc. badanych uważa, że święta to poważny koszt do zaplanowania w domowym budżecie, podczas gdy w 2017 r. takie zdanie miało 61 proc. osób - wynika z badania. Jak podkreślono, co szósty ankietowany (16 proc.) wie, że czego by nie robił i tak popadnie w finansowe kłopoty z powodu bożonarodzeniowych wydatków.
"Przed rokiem takie odczucia miał co piaty Polak. Sytuacja materialna społeczeństwa poprawia się, wciąż jednak spora część balansuje na finansowej krawędzi. Pozytywnie kojarzące się święta w rezultacie mogą zepsuć historię kredytową lub zaprowadzić do rejestru dłużników BIG, po tym jak zostaną opóźniane spłaty rat kredytów czy bieżących rachunków" - powiedział PAP prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak. Jak dodał, jedynie co siódma osoba ma sytuację ekonomiczną, która pozwala "nie myśleć o Bożym Narodzeniu w kategorii kosztów".
Według autorów badania, nienajlepszej zasobności Polaków towarzyszy brak dyscypliny finansowej. "W tym roku 24 proc. respondentów, czyli jeszcze mniej niż w zeszłym (27 proc.) mówi, że nie zdarza się im przekroczyć kwoty zarezerwowanej na zakup prezentów. Połowa wydaje do 30 proc. więcej, a reszta potrafi zapłacić nawet i dwa razy tyle niż planowała" - wskazało BIG.
Grzelczak zwrócił uwagę, że co roku po świętach, w rezultacie nadmiernych wydatków, pojawia się Rejestrze większa liczba dłużników, którzy przełożyli płatność rachunków czynszu, czy też przestali spłacać pożyczkę lub kredyt. Według tegorocznego badania 4 proc. rodaków zapowiada, że sięgnie po kredyty i pożyczki od instytucji finansowych. "Nasze badanie pokazuje, że pożyczanie pieniędzy na święta dotyczy niewielkiej liczby osób, jednak trzeba pamiętać, że są to jedynie deklaracje. Nie można wykluczyć, że jest to temat na tyle wstydliwy, że część osób nie chce ujawnić faktu, że zaciąga bożonarodzeniowy kredyt" – zaznaczył Grzelczak.
Jak sfinansujemy tegoroczne święta? 85 proc. badanych planuje wykorzystać na ten cel bieżące dochody. Blisko co piąty Polak skorzysta ze zgromadzonych oszczędności, a 5 proc. ze środków otrzymywanych w ramach Programu 500+.
Dla ponad jednej trzeciej rodzin korzystających z 500 plus, będzie on dodatkowym wsparciem i sposobem na zwiększenie świątecznego budżetu. Pieniądze zwiększą wydatki głównie na prezenty (średnio 290 zł) i jedzenie (średnio 257 zł).
Badanie "Zwyczaje i wydatki świąteczne Polaków" przeprowadził Instytut ARC Rynek i Opinia na zlecenie BIG InfoMonitor. Zrealizowano je w drugiej połowie listopada 2018 na próbie 1004 Polaków w wieku 25-65 lat, metodą CAWI.
Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Zgodnie z Ustawą o BIG przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm.