Ponad 200 przedstawicieli branży AGD weźmie udział w 5. edycji Międzynarodowego Forum Producentów i Dostawców Artykułów Gospodarstwa Domowego w Europie, które rozpocznie się we wtorek w Łodzi. Miejsce wydarzenia nie jest przypadkowe - sektor AGD to jeden z największych pracodawców w Łódzkiem.

"Produkcja AGD jest ważna dla regionu łódzkiego, to jedna z jego inteligentnych specjalizacji. W Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej mamy łącznie - wraz z poddostawcami - 16 firm z tego sektora. Wydaliśmy dla nich prawie 30 zezwoleń, w związku z czym powstało 6 tys. miejsc pracy. Dlatego jesteśmy partnerem Forum" - podkreśliła wiceprezes ŁSSE Agnieszka Sygitowicz.

Producenci sprzętu gospodarstwa domowego są największymi pracodawcami także w samej Łodzi. Swoje zakłady ulokowali w niej m.in. Whirlpool, BSH wraz z grupą podwykonawców, Wirthwein i Cocowerk, zatrudniając ponad 5 tys. osób. Inwestorów przyciąga dostęp do wykształconej na poziomie wyższym i średnim kadry technicznej oraz lokalizacja blisko skrzyżowania autostrad A1 i A2 oraz kolejowych węzłów towarowych w Łodzi, Zduńskiej Woli i Kutnie.

"Branża AGD ma dla Łodzi szczególne znaczenie, nie tylko dlatego, że tworzy tak liczne miejsca pracy w sektorze produkcyjnym. Firmy te generują gigantyczny ruch w dziedzinie logistyki, jak i w centrach usług wspólnych. Dzięki nim w aglomeracji powstało kilkanaście tysięcy miejsc pracy" - uważa dyrektor Biura Obsługi Inwestora w łódzkim magistracie Adam Pustelnik.

Forum będzie okazją do dyskusji o perspektywach rozwoju sektora AGD w Polsce i Europie oraz o współpracy nauki i biznesu, a także do spotkań wielkich producentów z potencjalnymi dostawcami usług i komponentów. Jak podał organizator imprezy Arkadiusz Rodowicz z Lila Logistik, w branży AGD pracuje obecnie ponad 75 tys. Polaków.

"Polska jest liderem jeśli chodzi o produkcję sprzętu AGD w całej Europie; istotne jest nie tylko to, że wszyscy najwięksi producenci tej branży mają w niej swoje zakłady, ale też obserwowany od kilku lat trend intensyfikowania działalności i poszerzania jej o kolejne funkcje - w przypadku mojej firmy jest to np. Centrum Usług Wspólnych Finansowych, które również lokujemy w Łodzi. To pokazuje, że rozwój branży nie jest chwilową modą" - zaznaczył rzecznik Whirlpoola Zygmunt Łopalewski.

Jak dodał, warto prostować stereotypowe poglądy powtarzane na temat pracy w zakładach produkcji AGD, np. że są to jedynie tzw. montownie. "Jeśli chodzi o Whirlpool już w przypadku pierwszej fabryki otwartej w Polsce nie można było mówić o konfekcjonowaniu sprzętu w oparciu o gotowe komponenty - zaczynaliśmy właśnie od produkcji komponentów; kupowaliśmy stal i potem formatowaliśmy ją pod sprzęt AGD" - wyjaśnił.

Według Łopalewskiego, inwestująca w latach 90. na polskim rynku branża AGD bazowała na początku w 100 proc. na dostawcach zagranicznych, obecnie połowa z dostawców komponentów i usług to firmy polskie.

"Polska nadal jest atrakcyjnym krajem ze względu na koszty pracy, które są nieco niższe niż w tzw. starej Europie, ale różnice nie są już tak duże, jak się powszechnie uważa. Ceniony jest dostęp do dobrych specjalistów oraz kwestie logistyczne - jesteśmy dobrze połączeni z rynkami europejskimi, np. jednym z największych odbiorców dla towarów AGD produkowanych w Polsce są Niemcy" - podkreślił Łopalewski.

Za bardzo dobrą jakością sprzętu produkowanego w kraju kryje się – w opinii rzecznika Whirlpoola - także przyswojona przez Polaków w ciągu ostatnich lat kultura korporacyjna i jej istotne elementy, takie jak kontrola jakości, know-how czy design.