Środowy, poranny handel na rynku złotego przynosi utrzymanie paro-sesyjnej konsolidacji z lekkim wskazaniem na próbę rozegrania mocniejszego PLN. Polska waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,2135 PLN za euro, 3,3083 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4933 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,632% w przypadku papierów 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na polskich aktywach nie przyniosło znaczących zmian w układzie sił na rynku, gdyż inwestorzy czekają przede wszystkim na dzisiejsze zakończenie posiedzenia FED. Określenie perspektyw dla polityki monetarnej w USA będzie stanowić kluczy punkt stanowiska FOMC, gdzie rynek czeka na podtrzymanie bardziej jastrzębiego stanowiska oraz „zakręcenie kurka” z tanim dolarem w postaci QE. Pewną barierą pozostaje silny dolar na rynku, niemniej wydaje się, iż ww. scenariusze są najbardziej prawdopodobne. W konsekwencji stanowią one negatywny czynnik dla wyceny walut emerging market, które znów mogą znaleźć się pod presją wraz z ponownie drożejącym dolarem amerykańskim. Najprawdopodobniej dlatego ostatnie próby umocnienia polskiej waluty zostały zanegowane (24.10). W kraju warto bliżej przyjrzeć się wypowiedzi członka RPP, A. Rzońcy, który w wywiadzie dla GW stwierdza, że nie widzi podstaw do dalszych cięć stóp procentowych w Polsce. Przypomnijmy, iż rynek spodziewa się, że w listopadzie dojdzie do kolejnego dostosowania polityki monetarnej kontynuując ruch z października. Z punktu widzenia długu większe znaczenie ma obecnie stanowisko FED, gdyż zapowiedź podwyżek stóp procentowych podwyższyłaby rentowności amerykańskich obligacji, w konsekwencji podbijając również rentowność na PL10YT.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji makroekonomicznych z Polski. Większość dzisiejszych publikacji z szerokiego rynku zostanie najprawdopodobniej względnie pominięta czekając na sygnały z FED ok. godz. 19:00. W kraju bliżej przyjrzeć warto się dopiero poniedziałkowemu wskazaniu z zakresu przemysłowego PMI.

Z rynkowego punktu widzenia po niedawnych testach ograniczeń konsolidacji, zarówno na 4,2330 PLN jak i 4,2050 PL za euro, rynek przeszedł w stan neutralny z lekkim wskazaniem na dalsze próby umocnienia polskiej waluty. Inwestorzy jednak głównie czekają na posiedzenie FED i to jest najważniejszy czynnik w perspektywie najbliższych godzin. Jeżeli FOMC zaprezentuje relatywnie neutralny komunikat założyć może próbę rozegrania mocniejszego PLN oraz pozostałych walut EM, czyli ruch w kierunku 4,1950 PLN za euro oraz 3,4670 CHF/PLN. W innym przypadku presją podażowa zostanie utrzymana.

Konrad Ryczko