Eurodolar wczoraj o poranku zwyżkował z okolic 1,36 do 1,3640, jednak obecnie znajduje się przy poziomie 1,3610. Od rana osłabia się polski złoty. Kurs EUR/PLN zwyżkuje w okolice 4,1450, a USD/PLN do 3,0450. Dzisiejszy kalendarz zawiera nieco więcej ważnych publikacji niż miało to miejsce wczoraj.

O 11:00 poznamy wartość indeksu ZEW obrazującego nastroje wśród analityków i inwestorów instytucjonalnych w Niemczech. Konsensus dotyczący sytuacji bieżącej wynosi 67,4 pkt., a odczyt dotyczący przyszłości mają wynieść 28,2 pkt. Oznacza to, że oba subindeksy znajdą się poniżej czerwcowych wartości. Wydaje się, że odczyty mogą być jeszcze niższe od konsensusów, co może negatywnie wpłynąć na euro. Należy jednak wziąć pod uwagę euforyczne nastroje Niemców związane ze zwycięstwem w Mistrzostwach Świata, co może również wpłynąć na nastroje. Na 10:30 zaplanowany jest odczyt dotyczący czerwcowej inflacji w Wielkiej Brytanii. Opublikowany w nocy wskaźnik BRC, który wyniósł zaledwie -0,8 proc. wskazuje na możliwy niższy od oczekiwań odczyt. Wynoszą one 1,6 proc. w ujęciu rocznym. Jeżeli do tego dojdzie, to może to negatywnie wpłynąć na funta szterlinga. O godz. 14:30 opublikowany zostanie indeks NY Empire state. Jest to pierwszy z serii regionalnych wskaźników koniunktury za lipiec. Oczekiwania wynoszą 17 pkt., co oznaczałoby nieznaczny spadek z najwyższego od 4 lat poziomu wynoszącego 19,28 pkt. W godzinach popołudniowych przed senacką komisją ds. bańkowości wystąpi Janet Yellen. Przedstawi ona półroczny raport na temat polityki monetarnej. Istnieje niewielka szansa, że prezes Fed będzie brzmiała nieco mniej gołębio niż ostatnio. Szanse na to dają ostatnie bardzo dobre dane z rynku pracy.

Polska: Ceny żywności spowalniają inflację

Prognozujemy, że w czerwcu ceny wzrosły zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu rocznym, czyli o 0,1 pkt. proc. niżej od wartości konsensualnej. Decydujący wpływ na obniżenie inflacji mają ceny żywności, które wyłamują się z szablonu sezonowości ostatnich lat – w zeszłym miesiącu ceny żywności były na tym samym poziomie, co w grudniu 2013 r. Dla porównania w ostatnich czterech latach ceny te były średnio 4,1 proc. wyższe niż na koniec poprzedniego roku. Spadkowa tendencja wskaźnika cen żywności IMF jest kolejnym argumentem przemawiającym za tym, że w najbliższych miesiącach ceny tej kategorii będą spadać. Zakładamy, że inflacja bazowa doda 0,5 pkt. proc. do odczytu CPI, co jest równoznaczne z tym, że wzrośnie ona o 0,8 proc. r/r.

Błażej Kiermasz