W środę spadek notowań indeksu CRB został praktycznie wyhamowany. Wartość indeksu spadła o symboliczne 0,09% do poziomu 307,14 pkt. Na minusie znalazły się surowce energetyczne i większość zbóż, jednak spora część metali i tzw. soft commodities wczoraj drożała.

W centrum uwagi:
• Porozumienie libijskiego rządu z rebeliantami
• Zwiększenie możliwości eksportowych

Porozumienie libijskiego rządu z rebeliantami

Wczoraj spadły m.in. notowania ropy naftowej. Cena europejskiej ropy Brent zakończyła środową sesję w okolicach 111 USD za baryłkę, natomiast notowania amerykańskiej ropy WTI zbliżyły się do poziomu 104 USD za baryłkę. Dzisiaj rano na rynku ropy naftowej nadal przewagę ma strona podażowa.

Spadkom notowań ropy naftowej sprzyjają ostatnio mniejsze obawy dotyczące podaży tego surowca z Iraku. Jednak wczoraj uwagę inwestorów przyciągnęły przede wszystkim informacje z Libii. Tamtejszy p.o. premiera Abdullah al-Thinni ogłosił oficjalny koniec kryzysu naftowego w Libii.

Thinni powiedział, że libijski rząd porozumiał się z liderem rebeliantów, kontrolujących od wielu miesięcy porty we wschodniej części kraju. Na mocy porozumienia rebelianci przekazali władzy kontrolę nad dwoma terminalami eksportowymi: Ras Lanuf i Es Sider, tym samym kończąc blokadę tych portów i umożliwiając wznowienie eksportu ropy naftowej. Ibrahim Jathran, lider rebeliantów, potwierdził tę informację – powiedział, że przekazanie portów jest gestem dobrej woli wobec nowo powstałego libijskiego rządu.

Zwiększenie możliwości eksportowych

Otwarcie dwóch opisywanych portów umożliwi eksport z Libii dodatkowych 500 tysięcy baryłek ropy naftowej dziennie. To przełom w tym północnoafrykańskim kraju. Jeszcze we wtorek z Libii eksportowano tylko 321 tys. baryłek ropy naftowej dziennie – a zdarzały się nawet dni, w których eksport wynosił jedynie 150 tys. baryłek dziennie. Dodatkowe pół miliona baryłek jest więc ulgą dla libijskiego rządu – wciąż jednak jest to dużo mniej niż wynoszą możliwości eksportowe Libii (ok. 1,4 mln baryłek dziennie).

Porozumienie libijskiego rządu z rebeliantami to z pewnością optymistyczny znak. Jednak warto pamiętać, że nie gwarantuje ono zwiększenia eksportu w krótkim czasie. Wyzwaniem mogą być kwestie techniczne, bowiem przerwa w działalności operacyjnej we wspomnianych portach była duża i możliwe, że konieczne będą dodatkowe prace remontowe.

Pod znakiem zapytania stoją także kwestie polityczne. Wprawdzie obecne porozumienie wydaje się stabilne, jednak w przeszłości często dochodziło do niespodziewanych konfliktów już po oficjalnych ustaleniach. Takiego scenariusza nie można wykluczać także tym razem.

Póki co notowania ropy naftowej zmierzają jednak nadal w kierunku 104 USD za baryłkę. Spadek cen ropy WTI poniżej tego poziomu otworzy notowaniom drogę w kierunku 101 USD za baryłkę.

Dorota Sierakowska