Środowy, poranny handel na rynku złotego przynosi stabilizację z lekkim wskazaniem na kontynuację wczorajszego umocnienia polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1530 PLN za euro, 3,0475 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4145 PLN względem franka szwajcarskiego. Polski dług zanotował bardzo udaną sesję, gdzie rentowności 10-letnich obligacji spadły do 3,496%.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku polskich aktywów przyniosło oczekiwane odreagowanie na złotym oraz powrót kapitału do polskich obligacji. Głównym powodem poprawy nastrojów wokół PLN jest oddalenie zagrożenia destabilizacji politycznej w wyniku publikacji „taśm”. Krajowi decydenci dość skutecznie skierowali uwagę opinii publicznej na poszukiwania autora nagrań, co nie interesuje już inwestorów zagranicznych, którzy obawiali się przede wszystkim dymisji i ewentualnego rozpisania wcześniejszych wyborów. Ograniczenie ryzyka politycznego pozytywnie wpływa na złotego, który może kierować się na mocniejsze poziomy oraz polski dług, który po lokalnej przecenie znów przyciągnął stronę popytową. Jednocześnie wraz z ograniczeniem krajowych czynników ryzyka uwaga graczy przesuwa się w kierunku wydarzeń zagranicznych wpływających na szeroki rynek aktywów powiązanych z EM, czyli m.in. na dane z USA.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji makroekonomicznych w kraju. Na szerokim rynku poznamy finalny odczyt PKB za I kw. dla USA (rynek oczekuje spadku o -1,7% wobec wzrostu 2,6% uprzednio). Lokalnie warto zwrócić uwagę na zaplanowane na godz. 15:00 wystąpienie w Sejmie Premiera Tuska dot. „afery podsłuchowej”.

Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy umocnienie złotego do okolic 4,15 PLN za euro, co przy sprzyjającej sytuacji na rynkach zewnętrznych (m.in. zawieszenie broni na Ukrainie) powoduje, iż możemy zobaczyć jeszcze mocniejszego złotego w trakcie kolejnych godzin. W przypadku EUR/PLN możliwe byłoby pogłębienie ruchu w kierunku okolic 4,1350 PLN, na USD/PLN należy oczekiwać reakcji po publikacji ww. danych dot. PKB. W przypadku CHF/PLN przekroczenie wsparcia na 3,4130 PLN otwierałoby drogę do szybkiego testu okolic 3,4000 PLN.

Konrad Ryczko