Kurs EUR/USD od rana porusza się wzdłuż linii trendu wzrostowego poprowadzonej dołka z pierwszego tygodnia lutego. Obecnie notowania wzrastają do 1,3750. Od rana notowania złotego pozostają relatywnie stabilne. Kurs EUR/PLN znajduje się na 4,15, a USD/PLN na 3,02.

Uważamy, że wspomniana linia na eurodolarze może zostać przebita już dziś, po rozczarowaniu jakie przyniesie odczyt indeksu Ifo (10:00) – wskazują na to ostatnie spadki silnie skorelowanych z Ifo, indeksów ZEW i PMI za luty oraz możliwym, dalszym spadku inflacji w strefie euro (11:00), która ponownie nałoży presję na ECB by poluzował politykę pieniężną. Na spowolnienie inflacji wskazuje m. in. dalszy spadek dynamiki podaży pieniądza M3 w Eurolandzie (obecnie wynosi 1 proc. czyli najniżej od 2010 roku) oraz stale przybierająca ujemne wartości dynamika kredytu ECB dla podmiotów niefinansowych. W styczniu inflacja w strefie euro ukształtowała się na poziomie 0,7 proc. w ujęciu rocznym, czyli tym samym, który skłonił ECB do obniżki stóp procentowych w listopadzie ubiegłego roku. Gdyby dane za luty wskazały na pogłębienie dezinflacji (konsensus zakłada pozostanie inflacji na poziomie 0,7 proc. r/r), europejskie władze monetarne ponownie stanęły by pod presją dalszego poluzowania polityki pieniężnej. Z kolei perspektywa podjęcia kolejnych działań przez ECB powinna przekładać się na osłabienie wspólnej waluty.

Polska: ostatnie dane za styczeń

Prognozujemy, że wzrost sprzedaży detalicznej w styczniu wyniósł 5,4 proc. w ujęciu rocznym (konsensus 4,6 proc. r/r) co oznacza, że dynamika utrzyma się w okolicach najwyższego poziomi od piętnastu miesięcy. Druga połowa zeszłego roku była wyraźnie lepsza i zakładamy, że trend ten będzie kontynuowany. Argumentem wspierającym nasze prognozy są stale poprawiające się nastroje konsumenckie – Bieżący Wskaźnik Ufności Konsumenckiej jest najwyżej od dwudziestu pięciu miesięcy. Ostatnie dane GUS o koniunkturze w styczniu sygnalizują, że maleje pesymizm w handlu detalicznym, co potwierdza scenariusz o szybszym wzroście sprzedaży w tym roku. Ponadto poznamy dane o stopie bezrobocia. Spodziewamy się, że stopa zgodnie z szablonem sezonowości wzrośnie do 14,1 proc. Uważamy, że tradycyjnie dane z Polski nie powinny mieć wyraźnego wpływy na notowania złotego.

Szymon Zajkowski