Amerykańskie rynki akcji nie znają słowa „stop”. Każdy powód jest w tym roku dobry do kolejnych wzrostów i ustanawiania kolejnych rekordów. Wczoraj pretekstem było zbliżające się przesłuchanie Janet Yellen w Senacie, które jest dziś wydarzeniem dnia. Wcześniej dane o PKB w Europie oraz w Polsce.

Wystąpienie już znamy, ciekawsza będzie sesja pytań

Tekst wystąpienia wprowadzającego ze strony Janet Yellen został już opublikowany. Kandydatka na fotel szefa Fed pisze w nim, iż jakkolwiek amerykańska gospodarka osiągnęła spory postęp od czasu kryzysu, ciągle daleko jej do potencjału, a luźna polityka ma w tym pomóc. Tego rodzaju stwierdzenia nie dziwią, lecz trudno nazwać to konkretem. Ciekawiej będzie, jeśli Yellen zostanie zapytana o timing ograniczania programu skupu aktywów. Na ten moment rynek jest niemal pewien, iż nie nastąpi to szybciej niż w marcu, choć ostatnie dane z rynku pracy mogą stanowić podstawę do tego, aby zrobić to wcześniej.
Sam proces wyboru szefa Fed to formalność – Senat kontrolowany jest przez Demokratów, Republikanie nie mogą zablokować wyboru Yellen.

W USA szaleństwo, w Chinach ostrożność

W USA mamy kolejne rekordy na rynku akcji. Indeksy wyszły wczoraj górą z kilkudniowej konsolidacji i hossa trwa w najlepsze, w zasadzie niezależnie od napływających informacji. Trend ten na moment obecny mogłoby zawrócić chyba jedynie wcześniejsze (od oczekiwanego) ograniczenie QE, dlatego warto zwrócić uwagę, czy Yellen pozostawi taką możliwość na stole.
Natomiast w Chinach, gdzie jesteśmy po kongresie partii, nastroje są zdecydowanie mniej euforyczne. Choć oficjalnie nie ma jasnych wytycznych, to szefowie dużych państwowych firm wrócili z zaleceniami ograniczenia produkcji – szczególnie dotyczy to hut. Chińskie władze mają poważny problem – gdyż już przy obecnym tempie wzrostu (uważanym za i tak niskie) w gospodarce mamy ogromne nierównowagi (w tym na rynku nieruchomości). Spowolnienie wygląda na nieuniknione. Konsolidacja na chińskim rynku akcji to przejaw jego słabości wobec szalejących byków na rynkach rozwiniętych.

Bank Anglii znacznie bardziej optymistyczny

Projekcje BoE zostały zrewidowane zgodnie z oczekiwaniami rynku. Stopa bezrobocia ma spaść do poziomu 7% wcześniej niż w 2016 roku – być może już w roku przyszłym. W sierpniowym raporcie MPC zakładało spadek stopy bezrobocia poniżej celu w 2016 r. w nowej projekcji bezrobocie ma osiągnąć zakładany poziom najprawdopodobniej w trzecim kwartale 2015r. To powoduje, iż bank centralny Anglii może podwyższać stopy procentowe szybciej niż do tej pory sam zakładał, choć warto zaznaczyć, iż rynek już wcześniej wyceniał taką możliwość. Zredukowane zostały także oczekiwania dotyczące inflacji CPI, która ma być w kolejnych kwartałach niższa niż wcześniej zakładano. Podsumowując, BoE wyszło naprzeciw oczekiwaniom rynku, który od początku zakładał, iż prognozy Banku Anglii są zbyt ostrożne. Funt zyskał, ale biorąc pod uwagę wcześniejsze oczekiwania rynku, przestrzeń dla umocnienia była ograniczona.

PKB w Europie i w Polsce

Znamy już dane dotyczące PKB Francji i Niemiec za trzeci kwartał. W Niemczech wzrost wyniósł 0,3% q/q i było to zgodne z oczekiwaniami rynku. Natomiast rozczarowały dane z Francji – w zakończonym kwartale gospodarka tego kraju kurczyła się (-0,1%). W kontekście ostatniej decyzji EBC dane mogą umocnić negatywny sentyment wobec euro.
W Polsce również publikacja podobnych danych o godzinie 10.00. Oczekujemy wzrostu na poziomie 1,8% w skali roku, w dużej mierze dzięki odbudowaniu zapasów. O 14.00 dane o inflacji – nasza prognoza zakłada spadek inflacji do 0,9% R/R.

dr Przemysław Kwiecień CFA