Od wczoraj kurs EUR/USD stabilizuje się w okolicach 1,3440. Uważamy jednak, że po serii stosukowo dobrych danych z USA (w tym znacznie lepszym od oczekiwań raporcie z rynku pracy) cały czas utrzymuje się presja na umocnienie amerykańskiej waluty i spadki eurodolara. Od rana lekko osłabia się polska waluta. Kurs EUR/PLN wzrasta do 4,2050, a USD/PLN do 3,13.

Dziś podobnie jak wczoraj największą uwagę powinny przykuć wydarzenia z Wielkiej Brytanii. O godzinie 10:30 poznamy bowiem stopę bezrobocia, a o 11:30 kwartalny raport Banku Anglii nt inflacji. Wczoraj po odczycie znacznie niższej od oczekiwań dynamiki inflacji (2,2 proc. wobec oczekiwań na 2,5 proc. r/r), funt osłabił się, a kurs GBP/USD spadł do najniższego poziomu od dwóch miesięcy (1,5850). Niemniej jednak funt szterling w okresie ostatniego miesiąca pozostaje najsilniejszą obok amerykańskiego dolara walutą w gronie G-10. Niska inflacja złagodziła nieco oczekiwania na zaostrzenie tonu przez Bank Anglii. Ostatnia seria stosunkowo dobrych danych z brytyjskiej gospodarki wywołała bowiem wzrost spekulacji, że Bank Anglii zrewiduje swoje oczekiwania odnośnie spadku stopy bezrobocia do 7 proc. dopiero w III kw. 2016, czyli momentu osiągnięcia warunku koniecznego do podwyżki stóp procentowych. Jeżeli więc BoE nie wypowie się w bardziej optymistycznym tonie o tempie spadku bezrobocia, funt powinien ponownie stracić na wartości, a kurs GBP/USD spaść poniżej wczorajszego minimum (1,5850).

Szymon Zajkowski