Niektórzy jeszcze pamiętają najgorszy debiut IPO dekady, jak oceniano pojawienie się na Nasdaq akcji Facebooka, a już 8 listopada na giełdę rusza Twitter. Raczej nie uda mu się przebić „dziecka” Zuckerberga ani wartością akcji, ani stratą w pierwszym tygodniu.

Debiut Faceboka 18 maja 2012 roku był najbardziej wyczekiwanym momentem na amerykańskich giełdach od kilku lat. Niestety okazał się też najgorszym IPO dekady, jak ocenił sprzedaż akcji internetowego potentata Bloomberg. W pierwszym tygodniu na giełdzie cena akcji Facebooka spadła o ponad 13 procent. Zuckerberg i reszta udziałowców z łatwością „zgarnęli” z rynku 16 mld dolarów, ale cena akcji - 38 dolarów była znacznie zawyżona i sukcesywnie spadała do właściwej wartości.

Jednak niemal równo 18 miesięcy po debiucie Facebooka posiadacze akcji nie mogą być rozczarowani. Dziś akcje FB są na poziomie 48 dolarów, czyli o 10 więcej niż podczas debiutu. Choć zdarzały się i doły na poziomie niewiele ponad 18 dolarów za akcję. Ale wracając do Twittera. Jak informuje agencja Bloomberg, cena akcji „serwisu do ćwierkania” została podniesiona z poziomu 17 - 23 dol. na 23 - 25 dolarów. Nie ma w tym nic dziwnego, gdyż każdy debiutant robi tak wtedy, gdy podaż w biurach maklerskich i na tzw. rynku rośnie. Facebook oczywiście przed IPO postąpił tak samo.

Jednak Facebook przystępował do IPO z ogromnym bagażem plusów, których Twitterowi niestety brakuje. Przede wszystkim za mocnym IPO Facebooka stało ponad miliard wiernych fanów i rosnące dochody w pierwszym kwartale 2012 roku na poziomie ponad miliarda dolarów, czyli wzrost o 45 proc. rok do roku. Faktem jest, że zysk netto za pierwszy kwartał był niższy o niemal 30 milionów dolarów, ale…

Natomiast Twitter od samego powstania serwisu walczy z rentownością. Ostatnie dane za półrocze mówią o 68 mln dolarów strat, przychody wyniósły natomiast ok. 253 mln dolarów. I nie jest to najgorszy wynik w historii. Jak informuje Business Insider, liczba użytkowników jest obliczana na ok. 210 - 230 mln aktywnych użytkowników miesięcznie, choć liczba kont na Twitterze przekracza 500 milionów.

Wydaje się, że cena na poziomie 25 dolarów za akcję jest równie wygórowana co 18 miesięcy temu cena FB. Jednak Twitterowi może być o wiele trudniej odzyskać wartość zaproponowaną na IPO.