Draghi nie spełnił oczekiwań
Oczekiwania przed konferencją EBC były spore. Po zaskakującej decyzji FOMC rynki oczekiwały reakcji ECB. Były spekulacje odnośnie kolejnego LTRO lub innych narzędzi – niekoniecznie wprowadzenia, ale chociaż zaznaczenia takiej możliwości.
Tymczasem Draghi zasugerował, iż na moment obecny nie ma potrzeby wykorzystywania tych narzędzi. Dziennikarze dawali prezesowi wiele okazji do osłabienia euro pytając o silne euro i niską inflację, lecz Draghi – bardziej lub mniej świadomie – odrzucił te gesty pomocy. Wspomnienie, iż wysoki kurs euro obniża inflację to za mało aby zmienić sentyment rynku.
Warto podkreślić, iż na rynku stopy procentowej nic się nie zmieniło – oczekiwania na przyszłe ruchy EBC są dokładnie takie jak przed konferencją. Z tego punktu widzenia euro nie powinno było zyskać względem dolara. Jednak na chwilę obecną inwestorzy na rynku walut nie mają żadnego pretekstu aby kupować amerykańską walutę. Shutdown osłabi wzrost w USA (z konsekwencjami dla QE), EBC jest zbyt mało stanowczy, raport ADP był przeciętny. Nadal oczekujemy, iż w tym roku zobaczymy EURUSD na poziomie 1,32, ale wcześniej możemy mieć retest wiosennych szczytów (1,3709).
Słabsze dane z Europy, słabszy ADP
O ile Draghi nie zaszkodził notowaniom euro, mogą to zrobić dane. Dziś poznajemy finalne odczyty indeksów PMI dla sektora usług w strefie euro, ale także pierwsze odczyty dla Hiszpanii i Włoch. Ten pierwszy już znamy – hiszpański indeks cofnął się poniżej bariery 50 pkt. do 49 pkt. i jest 2 pkt. niżej niż oczekiwano. Jeśli dane z Włoch (9:43) również rozczarują, inwestorzy kupujący ostatnio chętnie wspólną walutę mogą mieć temat do przemyśleń.
Raport ADP również rozczarował, choć, przy wzroście zatrudnienia na poziomie 166 tys., nie był zły.
Spotkanie Obama – Boehner bezowocne
Wczoraj doszło do pierwszego spotkania prezydenta z szefem Republikanów w Izbie Reprezentantów Johnem Boehnerem. Spotkanie trwało nieco ponad godzinę, według słów Boehnera było „miłe”, a jednocześnie…. całkowicie bezowocne. Obydwie strony okapały się na swoich stanowiskach. Republikanie chcą częściowego uruchomienia administracji i w tym czasie negocjacji odnośnie Obamacare, zaś prezydent upiera się, iż nie będzie negocjował odnośnie tego projektu.
Należy mieć jednak na uwadze fakt, iż ze względu na pozostające 2 tygodnie (do czasu, kiedy rządowi skończą się środki na regulowanie zobowiązań) politycy na razie grają spektakl, a nie dążą do osiągnięcia rozwiązania.
W kalendarzu: brytyjski PMI, claimsy i ISM w USA, wystąpienia członków Fed
Dzisiejszy kalendarz możemy podzielić w zasadzie na 3 części – do 11:00 dane z Europy, w środku dnia dane z USA, wieczorem wystąpienia członków Fed. Przed południem warto zwrócić uwagę na brytyjski PMI usług (10:28, konsensus 60 pkt.). Dane z Wysp ostatnio zaczynają nie nadążać za umacniającym się funtem. W USA mamy dwa ważne raporty: liczba nowych bezrobotnych (14:30, konsensus 313 tys.) oraz ISM usług (16:00, konsensus 57,4 pkt.). Wreszcie wystąpienia Fed są obecnie bardzo ważne – to już nie tylko interpretacja wrześniowej, zaskakującej decyzji, ale także ocena wpływu shutdown na politykę.