Po dosyć nudnym poniedziałku wczorajsza sesja przyniosła zdecydowanie więcej emocji. Z samego rana na rynek spłynęła informacja o lepszym od oczekiwań indeksie nastrojów w gospodarczych ZEW w Niemczech.

Nie pomogła ona jednak europejskim indeksom, które w większości zakończyły dzień na niewielkich minusach w oczekiwaniu na wieczorne wystąpienie Mario Draghiego.

Te z kolei mimo optymistycznego wydźwięku nie pomogło notowaniom EUR, które osłabiło się wobec wszystkich głównych walut. Zupełnie inaczej przebiegały notowania giełd amerykańskich, które po spadkowym otwarciu, głównie ze względu na bardzo słabe dane dotyczące sprzedaży domów na rynku wtórnym w grudniu, w drugiej części sesji odrobiły straty z nawiązką. Lepsze od oczekiwań wyniki opublikowały koncern chemiczny DuPont oraz wydobywczy Freeport-McMoRan Copper & Gold. Już po zamknięciu sesji osiągnięciami w Q4 2012 pochwaliły się elektroniczne tuzy Google i IBM, a ich zyski przebiły notowania analityków i będzie to dużym wsparciem dla notowań rynków akcji w dniu dzisiejszym.

Emocje na rynku walutowym w dalszym ciągu zapewnia nam nowy rząd w Japonii, który ogłosił wczoraj, że rozpoczęcie programu nieograniczonego skupu aktywów nastąpi dopiero w 2014. Informacja ta spowodowała zdecydowane umocnienie Jena względem wszystkich walut, a w szczególności EUR. Indeks Nikkei zakończył notowania ponad 2% spadkiem.

W dniu dzisiejszym do JPY być może dołączy GBP, bo już o 9:00 swoje przemówienie rozpocznie premier Cameron. Rynek oczekuje ogłoszenia referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w UE w 2017 lub 2018 roku. Wydarzenie to będzie również miało wpływ wzrost zmienności na wszystkich crossach walutowych z EUR. Ponadto z danych makro warto zwrócić uwagę na wskaźnik nastrojów konsumentów w UE o 16:00.

Maciej Jędrzejak