Czwartkowe dane dotyczące PKB UK napawały optymizmem, podobnie piątkowa publikacja amerykańskiego PKB w III kwartale 2012 roku. Gospodarka amerykańska wzrosła o 2%, co było wynikiem powyżej oczekiwań.

Dane te pomogły indeksom, przynajmniej częściowo, zmienić kolor z czerwonego na zielony. Od rana bowiem na rynku panował pesymizm wywołany „downgradem” ratingu BNP Paribas, kwartalnymi wynikami poszczególnych spółek oraz generalnymi obawami o brak postępów w walce z kryzysem zadłużenia w Europie. Tak więc publikacja pozytywnych danych z USA o 14.30 poprawiła znacznie nastroje. W rezultacie DAX wzrósł o +0.44%, CAC40 o +0.69%, a FTSE100 o +0.03%. Za oceanem nastroje były bardziej mieszane. DOW zakończył dzień na +0.03%, a S&P na -0.07%.

Na rynku walutowym gwiazdą był jen, którego wartość wzrosła 0.83%. Podczas sesji piątkowej ciekawie zachował się również dolar. EURUSD spadłej poniżej 1.29, jednak podczas sesji w USA wrócił ponownie do poziomów 1.2940-1.2950. Zgodnie z naszymi kwartalnymi analizami , jeśli uwzględnimy rosnące ryzyko klifu fiskalnego, kurs EURUSD w najbliższych tygodniach ma duży potencjał spadkowy.

Zanim jednak EURUSD spadnie poniżej 1.28, w tym tygodniu powinniśmy się skupić na czwartkowej publikacji wskaźników ISM oraz piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy. Dane te będą z pewnością gorąco komentowane, ze względu na przedwyborczą dyskusję gospodarczą w USA. Dzisiejszy kalendarz ekonomiczny nie obfituje w zbyt ciekawe publikacje, więc podobnie jak w zeszłym tygodniu, czekamy na czwartek i piątek.

Maciej Jędrzejak