Środowy, poranny handel przynosi lekkie osłabienie złotego na rynku walutowym. Inwestorzy wyceniają polską walutę następująco: 4,15 PLN za euro, 3,22 PLN względem dolara amerykańskiego oraz 3,43 PLN wobec franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu nieznacznie spadły i wynoszą obecnie 4,87% w przypadku obligacji 10-letnich.

Notowania złotego od początku tygodnia tkwią w konsolidacji z zakresu 4,125 – 4,165 PLN, a wczorajsza sesja przyniosła jedynie test dolnego ograniczenia wahań. Pomimo, iż w kraju nie jest pewne czy RPP zdecyduje się na luzowanie polityki monetarnej już w październiku, to złotemu szkodzą przede wszystkim nastroje zewnętrzne.

Notowania eurodolara zniżkują w kierunku 1,28 USD na fali niepokojów, iż wczorajsze protesty w Madrycie mogą opóźnić zaprezentowanie hiszpańskiego budżetu na rok 2013, który miał zostać upubliczniony w czwartek. Hiszpania jak dotąd opiera się przed złożeniem wniosku o pomoc finansową do struktur unijnych, co pozwoli zainicjować niedawno zaprezentowany program OMT w wykonaniu EBC. Aktualny ruch spadkowy na notowaniach eurodolara należy ponadto w dużej mierze przypisać korekcie impulsu wzrostowego z początku miesiąca. Nastroje dodatkowo popsuła wczorajsza wypowiedź szefa filadelfijskiego oddziału FED, który powiedział, że QE3 nie wesprze gospodarki, ani nie wspomoże rynku pracy, a jedynie zwiększa ryzyko inflacji.

Nad ranem złotemu szkodzi również cytowania wypowiedź prezesa NBP, Marka Belki, który powiedział, iż Polskę czeka obecnie cykl łagodzenia polityki pieniężnej. Jest to wyraźny sygnał dla kapitału zagranicznego, że najbliższe miesiące przyniosą obniżki sięgające nawet 75pb. (taki poziom wyceniają obecnie krajowego kontrakty FRA’s w ciągu 6-9 miesięcy). Równocześnie prezes NBP zaznaczył, że podczas posiedzenia RPP w październiku Rada będzie dyskutować nad obniżką stóp procentowych, ale „w polityce monetarnej należy unikać gwałtownych zmian”. Podobnego zdania są cytowani ostatnio pozostali gołębi członkowie RPP, którzy sugerowali, że stopy mogą pozostać na obecnym poziomie, aż do końca roku. Naszym zdaniem bardziej prawdopodobnym wydaje się zainicjowanie cyklu obniżek stóp procentowych w październiku lub w listopadzie, kiedy RPP dysponować już będzie najnowszą projekcją makroekonomiczną NBP.

W trakcie dzisiejszej sesji nie zaplanowany znaczących publikacji fundamentalnych z rynku krajowego, stąd inwestorzy na złotym śledzić będą doniesienia z szerokiego rynku w dalszym ciągu dotyczące Hiszpanii.

Z rynkowego punktu na notowaniach złotego zwiększa się ryzyko, że może dojść do wybicia górą z aktualnej konsolidacji. Zniżkujące kwotowania wywierają presję podażową notowania bardziej ryzykownych walut, takich jak złoty. Obecnie jednak aktualnym wydaje się krótkoterminowe utrzymanie konsolidacji z zakresu 4,125-4,165 EUR/PLN.

Konrad Ryczko