W piątek na rynkach towarowych przeważała strona popytowa. Notowania indeksu CRB wzrosły o 0,90%, kończąc sesję na poziomie 311,67 pkt., będącym najwyższą wartością od przełomu marca i kwietnia br.

W dużej mierze wzrost cen towarów był wspierany przez sytuację na rynku walutowym, a dokładniej – spadek wartości dolara. W piątek US Dollar Index zanotował spadek o około 1%, kończąc dzień tuż powyżej poziomu 80 pkt. Niska wartość amerykańskiej waluty sprzyja bykom na rynkach towarowych, ponieważ ceny surowców są na ogół wyrażane właśnie w dolarze. Notowania US Dollar Index systematycznie spadają od drugiej połowy lipca br., a najbliższym technicznym poziomem wsparcia na wykresie tego indeksu jest właśnie 80 pkt.

Wyraźny wzrost cen miedzi

Liderem zwyżek w piątek były notowania miedzi – nowojorskie kontrakty na ten metal podrożały o 3,79% do poziomu 3,6450 USD za funt metalu. Dziś cena miedzi nadal rośnie, pomimo stosunkowo słabych danych, jakie w weekend i dzisiaj napłynęły z Chin.

W niedzielę podano, że sierpniowa dynamika produkcji przemysłowej w Chinach wyniosła 8,9% rdr, co oznacza najniższą wartość od 39 miesięcy (od maja 2009 r.). Niemniej jednak, niemalże jednocześnie władze Chin zasugerowały kontynuację działań mających zapewnić stabilny rozwój gospodarki Państwa Środka. Wczoraj zakończył się bowiem dwudniowy szczyt przedstawicieli państw APEC (Asian-Pacific Economic Cooperation) we Władywostoku w Rosji, na którym chiński prezydent Hu Jintao zapowiedział działania mające na celu utrzymywanie się wysokiego tempa rozwoju gospodarki Chin. Jednak już obecnie spekuluje się, że w trzecim kwartale br. wzrost PKB Chin w ujęciu rdr może zejść nawet poniżej 7%.

Dziś wcześnie rano podano, że import miedzi do Chin w sierpniu wyniósł 355,9 tys. ton, co oznacza spadek o 2,9% w relacji do wielkości z lipca. Niemniej jednak, również te dane nie odbiły się negatywnie na cenie miedzi, bowiem były one antycypowane przez inwestorów. Niewielki spadek importu wiąże się prawdopodobnie z harmonogramem realizacji zamówień na przywóz metalu do Chin. Niemniej jednak, popyt na miedź w Chinach nie jest imponujący, o czym świadczą chociażby rosnące zapasy tego metalu, monitorowane przez giełdę w Szanghaju. Spadek popytu sygnalizują m.in. producenci sprzętu domowego, w którego produkcji niejednokrotnie wykorzystuje się miedź.

Dziś cena nowojorskich kontraktów na miedź kontynuuje ruch w górę. Obecnie znajduje się ona na najwyższym poziomie od 10 maja br. Najbliższym poziomem oporu są okolice 3,70-3,71 USD za funt miedzi.

Import ropy do Chin najniższy od niemal 2 lat

Dziś rano nie zachwyciły także dane dotyczące importu ropy do Chin. W sierpniu znalazł się on na poziomie 4,33 mln baryłek dziennie, a więc aż o 15,7% mniej niż import w lipcu (5,14 mln baryłek dziennie). Sierpniowa wielkość importu ropy była najniższa od października 2010 r.

Od stycznia do sierpnia br. Chiny importowały łącznie 180,3 mln ton ropy naftowej (5,39 mln baryłek dziennie), co oznacza wzrost o 7,4% w ujęciu rdr. Niemniej jednak, część importowanej ropy prawdopodobnie powiększyła zapasy tego surowca w Państwie Środka, bowiem dynamika wzrostu przerobu ropy w rafineriach była niższa niż dynamika wzrostu importu tego surowca do Chin.

Dziś, pomimo słabych danych z Chin, notowania ropy naftowej WTI delikatnie rosną. Niemniej jednak, utrzymują się one w konsolidacji, trwającej od około trzech tygodni. W piątek okolice 94 USD za baryłkę zadziałały jako wsparcie ze względu na umiejscowioną tam linię 30-sesyjnej średniej ruchomej oraz linię wyznaczającą połowę czteromiesięcznego ruchu spadkowego rozpoczętego w marcu br. Najbliższym poziomem oporu są okolice 98 USD za baryłkę, w których znajduje się jeden z poziomów Fibonacciego, wyznaczający zniesienie 61,8% wspomnianego ruchu spadkowego.

Dorota Sierakowska