Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie spadają, to efekt wypowiedzi premiera Chin Wen Jiabao, który stwierdził, że w gospodarce jego kraju mogą występować trudności - podali w poniedziałek maklerzy.

Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME w Londynie kosztuje 7 tys. 661 dol. za tonę, po spadku o 0,5 proc.

Na Comex w Nowym Jorku funt miedzi w dostawach na wrzesień potaniał o 0,5 proc., do 3,485 dol.

Na giełdzie metali w Szanghaju tona miedzi w dostawach na październik podrożała o 0,7 proc., do 56 tys. 130 juanów (8 tys. 803 dol.).

W miniony weekend premier Chin Wen Jiabao skomentował dane o chińskim wzroście gospodarczym, mówiąc, że w tej gospodarce przez jakiś czas mogą występować trudności. Dodał także, że ożywienie gospodarcze w tym kraju nie nabrało jeszcze odpowiedniej siły. Analitycy wskazują, że wypowiedź ta stała się kolejnym argumentem w dyskusji nad koniecznością podjęcia bardziej zdecydowanych działań, które pobudzą słabnącą gospodarkę Chin.

Produkt Krajowy Brutto Chin wzrósł w drugim kwartale br. o 7,6 proc. w ujęciu rocznym, po wzroście w pierwszym kw. o 8,1 proc. To najsłabsze tempo wzrostu gospodarki Chin od trzech lat. Analitycy spodziewali się w drugim kwartale wzrostu 7,9 proc. PKB.

"Tempo wzrostu konsumpcji w Chinach pozostało słabe, a ubiegłotygodniowe dane potwierdziły opinie uczestników rynku dotyczące słabego popytu na surowce" - powiedział Huang Zhen, analityk z Dadi Futures Co. z Hangzhou.