Dzisiejszy dzień również nie powinien wyróżniać się wzmożoną aktywnością inwestorów na rynku ze względu na brak udziału Stanów Zjednoczonych w obrocie giełdowym. Jedynie w pierwszej części dnia możemy się spodziewać większej dynamiki zmian, która wiązać się może z większą ilością publikacji danych makroekonomicznych. Do najważniejszych z pewnością należeć będą wyniki Indeksów PMI dla głównych gospodarek strefy euro: Francji, Niemiec oraz całej strefy euro. O ile wyniki dla Paryża jak i całej Wspólnoty Europejskiej okazały się nieco lepsze od oczekiwań analityków i wyniosły odpowiednio 47.9 oraz 47.1, wobec rynkowego konsensusu 47.3 i 46.8.
To już słabszy odczyt zanotowała największa gospodarka Unii Europejskiej, bowiem wskaźnik znalazł się na poziomie tuż poniżej istotnej wartości 50 i wyniósł dokładnie 49.9 – mimo kosmetycznego odchylenia od prognoz, jak również kluczowej wartości 50, to jednak może to świadczyć o spowolnieniu gospodarczym głównego motoru napędowego całej strefy euro. Niewiele przed południem para EURUSD oscyluje w okolicach poziomu 1.25800 USD, podczas gdy wczorajszą sesję zakończyła tuż powyżej psychologiczne wartości 1.2605 USD. Dzisiejsze minimum wynosi 1.2574 USD, tak więc niewiele powyżej wczorajszego dołka 1.2558 USD, co świadczy o zmniejszonej aktywności inwestorów i wyczekiwaniu na powrót amerykańskich rynków.
Podobnie sytuacja wygląda na rynku złotego, para EURPLN na parę minut przed godziną 12.00 porusza się w okolicach 4.2060 PLN. Mała aktywności rodzimej waluty wiąże się z silnym uzależnieniem od szerszych rynków, a tym samym przynależności do koszyka instrumentów o podwyższonym ryzyku. Mniejszy apetyt inwestorów na ryzyko oraz niska zmienność rynku wpływają bezpośrednio na dynamikę notowań złotego. Dzisiejsze maksimum dla tej pary walutowej wynosi 4.2070 PLN i jego wybicie dałoby szansę na osiągnięcie wczorajszego szczytu 4.2153 PLN, a więc całkowita utrata wczorajszych zysków.
Z istotnych publikacji dla złotego w dzisiejszym kalendarzu mamy posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej w sprawie poziomu stopy referencyjnej, która obecnie wynosi 4.75 proc., i nie spodziewałbym się jej zmiany w najbliższych miesiącach. Większe znaczenie może mieć sam wydźwięk komunikatu po zakończonym posiedzeniu, jak również bardziej kluczowe będą dane dotyczące jutrzejszej decyzji Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych w strefie euro.