Podczas piątkowej sesji notowania większości towarów gwałtownie wzrosły – jednak dziś rano optymizm inwestorów nieco przygasł. W dobrej formie pozostaje strona popytowa na rynkach zbóż.

Dziś rano o ponad 3% rosną ceny kontraktów na kukurydzę, notowanych na CBOT w Stanach Zjednoczonych. W całym minionym tygodniu ich ceny wzrosły o około 6%. Jeszcze dynamiczniej zwyżkowały ceny kukurydzy z nowego zasiewu – w poprzednim tygodniu ten rodzaj zboża podrożał aż o 15%.

Rekordowy areał upraw zbóż, lecz niekorzystna pogoda

Przyczyną dynamicznych zwyżek notowań kukurydzy są przede wszystkim obawy o wielkość zbiorów tego zboża w USA. Obecnie w centralnej części Stanów Zjednoczonych odnotowywana jest upalna, bezdeszczowa pogoda, która może przyczynić się do obniżenia jakości i ilości zboża uprawianego właśnie w tym rejonie USA.

Chociaż zbiory kukurydzy w Stanach Zjednoczonych w tym roku mają być rekordowe, to każda wzmianka o możliwości ich obniżenia jest niepokojąca – głównie ze względu na fakt, że obecny poziom zapasów tego zboża w USA jest alarmująco niski. Wysokie plony są więc niezbędne nie tylko do tego, by zaspokoić bieżący popyt, lecz także do tego, by odbudować zapasy.

W miniony piątek amerykański Departament Rolnictwa (USDA) poinformował o tym, że w bieżącym sezonie powierzchnia zasiewów kukurydzy i soi była większa niż spodziewano się tego na rynkach. Areał uprawy kukurydzy jest największy od 1937 r., zaś areał uprawy soi jest trzeci największy w historii. Niemniej jednak, USDA podał także, że tegoroczne warunki uprawy kukurydzy i soi są najgorsze od 1988 r., kiedy to tereny uprawne były dotknięte przez suszę.

Obserwowany dziś wzrost notowań kukurydzy na razie nie zmienia jednak niczego z punktu widzenia sytuacji technicznej na wykresie tego zboża. Po raz kolejny naruszony został opór w rejonie 662 USD za 100 buszli, jednak strona podażowa w tym rejonie pozostaje niepokonana. Najbliższe poziomy wsparcia to rejony: 664 USD, 630 USD i 617 USD za 100 buszli.

Zwiększony eksport kukurydzy z Argentyny

Chociaż sucha i bezdeszczowa pogoda może wspierać stronę popytową na rynku kukurydzy, to z drugiej strony pojawiły się ostatnio informacje, które nieco łagodzą obawy dotyczące podaży tego zboża na świecie.

W miniony piątek przedstawiciele argentyńskiego Ministerstwa Rolnictwa poinformowali o tym, że rząd zwiększył oficjalny limit eksportu kukurydzy z tego kraju o 3 mln ton zebranego w sezonie 2011/2012 zboża. W Argentynie żniwa właśnie dobiegają końca i do tej pory rząd zaakceptował już eksport o wielkości 13,5 mln ton. Jest to więcej niż obecne szacunki amerykańskiego Departamentu Rolnictwa, zakładające argentyński eksport kukurydzy na poziomie 13 mln ton.

Dorota Sierakowska