Po dwóch udanych sesjach polska waluta ponownie zaczęła się osłabiać na fali zwrotu inwestorów w kierunku dolara po słabszych od oczekiwań danych makro z amerykańskiej gospodarki, wskazują analitycy.

„Inwestorzy zwyczajnie zaczynają się obawiać większego spowolnienia kluczowych gospodarek, co tym samym stworzy tylko jeszcze większe problemy dla europejskich peryferiów.

Wprawdzie chińskie i europejskie odczyty PMI były słabe, ale tak jak pisałem rano, nie tragiczne, to już mocny spadek indeksu aktywności sektora przetwórczego Filadelfii w czerwcu (minus 16,6 pkt.) może budzić pewne obawy. Do godz. 13:30 sytuacja na EURUSD wyglądała dobrze – udało się osiągnąć szczyt w okolicach 1,2698.

Jednak później sytuacja zaczęła się szybko odwracać. Złamanie okolic 1,2640 to sygnał, iż stają się one mocnym oporem" – ocenił Marek Rogalski z DM BOŚ.

W czwartek ok. godz. 17:00 za jedno euro płacono 4,2585 zł a za dolara 3,3777 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2604.

W czwartek ok. godz. 9:00 za jedno euro płacono 4,2490 zł a za dolara 3,3531 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2677.

W środę ok. godz. 17:30 zł za jedno euro płacono 4,2300 zł a za dolara 3,3274 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2710.