Od 1 czerwca 2024 r. banki będą musiały sprawdzać, czy klient chcący wziąć kredyt zastrzegł PESEL. Jeśli okaże się, że PESEL został zastrzeżony, bank nie powinien udzielić takiej osobie kredytu – powiedziała PAP wiceprezes Związku Banków Polskich Agnieszka Wachnicka.
„Konsekwencją udzielenia przez bank kredytu osobie, które zastrzegła swój PESEL, będzie brak możliwości dochodzenia takiego roszczenia w przyszłości. Poza tym bank nie będzie mógł sprzedać takiej wierzytelności. Takie są zapisy w ustawie wprowadzającej możliwość zastrzeżenia PESEL” – powiedziała PAP wiceprezes Związku Banków Polskich Agnieszka Wachnicka.
Przepisy umożliwiające zastrzeżenie PESEL zawarte są w ustawie o zmianie niektórych ustaw w związku z ograniczaniem niektórych skutków kradzieży tożsamości. Ustawa weszła już w życie i już obecnie można dokonać zastrzeżenia swojego numeru ewidencji ludności, ale skutki to zastrzeżenie będzie miało dopiero od połowy 2024 r. Skutkiem zastrzeżenia PESEL ma być uniemożliwienie zaciągania np. kredytów z wykorzystaniem wykradzionych danych osobowych.
„Efektem takich przepisów będzie obligatoryjna weryfikacja przez banki tego, czy klient ma zastrzeżony PESEL. Jeśli okaże się, że numer jest zastrzeżony, klient nie powinien dostać kredytu” – powiedziała Agnieszka Wachnicka.
Dodała, że zastrzeżenie PESEL będzie miało także konsekwencje przy wypłacie większych kwot w bankach.
„Jeśli klient będzie miał zastrzeżony PESEL, to nie będzie mógł w ciągu jednego dnia wypłacić w oddziale banku kwoty większej niż trzykrotność minimalnego wynagrodzenia (tj. ok 12,7 tys. w 2024 roku). To ograniczenie zostało wprowadzone, aby chronić osoby, które padają ofiarą przestępstw – chodzi np. o tzw. metodę na wnuczka – i które wskutek działań oszustów zgłaszają się do banków, aby wypłacić pieniądze” – stwierdziła wiceprezes ZBP.
Zaznaczyła, że regulacje związane z zastrzeżeniem PESEL odnoszą się także do zawarcia umowy rachunku oszczędnościowego i rozliczeniowego, świadczenia usług płatniczych, zawarcia umowy pożyczki i leasingu. W każdym z tych przypadków bank powinien odmówić zawarcia umowy, jeśli po sprawdzeniu okaże się, że klient będzie miał zastrzeżony PESEL.
„Zawarcie umowy będzie, co do zasady, możliwe bezpośrednio po odwołaniu zastrzeżenia PESEL. Nieco inaczej będzie wyglądać sytuacja w przypadku chęci wypłaty w oddziale banku kwoty przekraczającej trzykrotność minimalnego wynagrodzenia. Jeśli do banku zgłosi się klient, który ma zastrzeżony PESEL, bank odmówi wypłaty środków. Nawet jeśli klient od razu zdejmie zastrzeżenie PESEL, to i tak będzie ono skuteczne dopiero po 12 godzinach – po takim czasie klient będzie mógł wypłacić wnioskowaną kwotę. Jeśli zatem planujemy wypłatę większej kwoty w oddziale banku, należy pamiętać o tym, aby przed wizytą w banku zdjąć zastrzeżenie PESEL” – powiedziała Wachnicka.
„Cała operacja – zastrzeżenia i odwołania zastrzeżenia PESEL – będzie docelowo możliwa do przeprowadzenia w aplikacji mObywatel. To oznacza, że klient będzie mógł przed wizytą w banku odwołać zastrzeżenie numeru, zawrzeć umowę, a po wyjściu z placówki zastrzec numer na nowo” – dodała.
Wiceprezes dodała, że przepisy dotyczące zastrzegania PESEL będą miały wpływ wyłącznie do nowo zawieranych umów. Wyjątkiem będą takie zmiany w obowiązujących umowach, które prowadzą do zwiększenia zadłużenia (np. aneks do umowy podwyższający kwotę kredytu). Wówczas również będzie wymagana weryfikacja zastrzeżenia. Tym samym ewentualne dochodzenie roszczeń czy sprzedaż wierzytelności bankowych w przypadku umów zawartych przed końcem czerwca 2024 r. będzie się odbywać na dotychczasowych zasadach.