Rozwiązania dla rolnictwa precyzyjnego, IT w transporcie zbiorowym, satelity i sieci neuronowe – to tylko niektóre przykłady specjalizacji firm, które uzyskały wsparcie z funduszy europejskich w ramach projektu „Sieć Otwartych Innowacji”, realizowanego przez Agencję Rozwoju Przemysłu SA
W ciągu pięciu lat trwania projektu „Sieć Otwartych Innowacji” szansę na technologiczne przyspieszenie zyskało ponad 140 mikro, małych i średnich firm, a do polskich przedsiębiorców popłynęło prawie 60 mln zł z europejskich grantów.
Sama „Sieć Otwartych Innowacji” to projekt unijny, którego celem jest budowanie kultury otwartych innowacji. Jego łączna wartość to ponad 112 mln zł, z czego 85 mln zł stanowią fundusze europejskie, a dokładniej środki z Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014–2020 realizowanego w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Choć konstrukcja projektu na pierwszy rzut oka wydaje się zawiła, to w praktyce przekłada się na szeroki zestaw narzędzi finansowania dla małych i średnich przedsiębiorstw zainteresowanych wdrożeniem innowacji. Jak działa sieć obsługiwana przez ARP SA?
Silna podpora dla innowacji
Projekt zrealizowany przez Agencję Rozwoju Przemysłu SA opiera się na trzech filarach. Pierwszy z nich stanowią granty na transfer technologii, czyli bezzwrotne dofinansowanie zakupu przez firmy z sektora MŚP licencji, patentu lub prawa do korzystania z konkretnej technologii. Istotną składową tego filaru są dawcy technologii – podmioty, które dostarczają firmom innowacje.
Drugi filar sieci utkanej przez ARP to granty na doradztwo prawne, technologiczne i dotyczące wyceny technologii. O sile tego filaru przesądzają brokerzy technologii, czyli eksperci zapewniający wsparcie merytoryczne przygotowywanych transakcji transferu technologii. W praktyce wspierali oni MŚP w wyborze najlepszej ścieżki rozwoju i w przejściu przez proces złożenia wniosku o grant.
Ostatni z trzech filarów „Sieci Otwartych Innowacji” to działania animujące transfer technologii i tworzenie kultury otwartych innowacji. W ciągu pięciu lat trwania projektu jego twórcy zorganizowali 160 wydarzeń związanych z tym zagadnieniem. To m.in. konferencje, warsztaty, szkolenia i seminaria dotyczące zarządzania własnością intelektualną i transferem technologii.
Wszystkie trzy filary wzmacniają konstrukcję „Sieci Otwartych Innowacji”, w skład której weszło łącznie kilkaset podmiotów – dawców i biorców technologii.
Transfery technologii
O korzyściach płynących z „Sieci Otwartych Innowacji” przekonała się firma QZ Solutions z Opola, która tworzy i wdraża cyfrowe rozwiązania dla rolnictwa precyzyjnego przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji, dronów oraz zdjęć satelitarnych. Firma postanowiła zdobyć przewagę konkurencyjną na rynku poprzez wdrożenie automatyzacji analizy jakości gleby na polach uprawnych.
W klasycznym modelu działania, aby ocenić żyzność gleby, należy pobrać próbki ziemi i zbadać je w laboratorium. Co jednak, gdyby nie trzeba było tego robić? Odpowiedzią na takie wyzwanie może być usługa zdalnego mapowania gleby, oparta na analizie lotniczych zdjęć hiperspektralnych, nad którą pracuje QZ Solutions. Firma otrzymała grant na transfer technologii automatycznego przetwarzania danych hiperspektralnych – Hypernet, która ma umożliwić wdrożenie nowego rozwiązania. Końcowym rezultatem projektu jest precyzyjna mapa zasobności gleby w pierwiastki mające znaczenie dla odżywiania roślin: magnez, fosfor, potas, z określeniem odczynu pH. Mając taką mapę, rolnik może nawieźć pole, dokładnie dawkując nawozy w odpowiednich lokalizacjach.
Dawcą technologii Hypernet, do której prawa nabyło QZ Solutions, jest spółka KP Labs z Gliwic. Współpraca nawiązana przez oba podmioty to najlepszy dowód na to, że „Sieć Otwartych Innowacji” zadziałała. Spółka KP Labs sama była wcześniej grantobiorcą projektu. W 2021 r. zawarła umowę na transfer technologii rekonstrukcji nadrozdzielczej zdjęć cyfrowych opartej na zastosowaniu głębokich sieci neuronowych. Zakup innowacyjnej technologii miał umożliwić znaczną poprawę jakości zdjęć cyfrowych w krótkim czasie. Całość zakończyła się sukcesem, a rezultatami działań KP Labs zainteresowało się QZ Solutions.
Inny przykład transferu technologii opracowanej przez KP Labs w ramach „Sieci Otwartych Innowacji” dotyczy firmy Blees z Gliwic. Blees zajmuje się tworzeniem rozwiązań IT dla branży transportu zbiorowego. To np. inteligentne systemy zarządzania transportem na żądanie, które zależą od analizowanego na bieżąco zapotrzebowania. Firma zainteresowała się kwestią monitoringu w pojazdach transportu zbiorowego. Okazuje się, że przeważnie pełni on jedynie funkcję rejestrowania zdarzeń, które można obejrzeć z odtworzenia. Monitoring w czasie rzeczywistym wymaga zaś zaangażowania dużej liczby pracowników. Blees postanowiło to zmienić, decydując się na transfer technologii City Eye.
Dzięki wykorzystaniu elementów sztucznej inteligencji City Eye umożliwia wykrywanie obiektów i zdarzeń z bardzo dużą dokładnością. System w czasie rzeczywistym samodzielnie analizuje obraz z kamer i powiadamia operatora o wykrytych, zdefiniowanych wcześniej, sytuacjach. Firma Blees chce wykorzystać tę technologię do wdrożenia nowej usługi aktywnego monitoringu, która ma umożliwić automatyczną detekcję zdarzeń niebezpiecznych w transporcie zbiorowym w czasie teraźniejszym.
– Powyższe przykłady są idealną egzemplifikacją nazwy naszego projektu. W założeniu SOI miało być swoistą platformą do łączenia dostawców i odbiorców technologii. Zachęcać do tego miały nie tylko oferowane granty na transfer technologii, lecz także organizowane wydarzenia łączące podmioty, które mogą być dla siebie nawzajem kontrahentami – mówił Andrzej Domański, dyrektor Biura Projektów Innowacyjnych ARP SA.
Sieci neuronowe, AI i nie tylko
Aby skorzystać z bezzwrotnego wsparcia z funduszy europejskich, trzeba było spełnić kilka warunków. Granty były przeznaczone dla MŚP, zarejestrowanych i prowadzących działalność w Polsce. Od czwartego naboru minimalna wartość dofinansowywanych projektów to 150 tys. zł. Wcześniej było to 100 tys. zł. Granty mogły być udzielane w ramach regionalnej pomocy inwestycyjnej albo pomocy de minimis. Maksymalna kwota grantu to 200 tys. euro, a warunkiem jego przyznania był obowiązek wdrożenia przez firmę zakupionej technologii do działalności komercyjnej oraz wykazanie w okresie maksymalnie trzech lat od wdrożenia wzrostu przychodów ze sprzedaży.
Najbardziej zainteresowane pozyskaniem funduszy europejskich w ramach projektu „Sieć Otwartych Innowacji” były małe przedsiębiorstwa. Z podsumowania pięciu lat projektu wynika, że małe firmy stanowiły połowę wszystkich grantobiorców (71 podmiotów). Biorcami technologii były też 44 mikroprzedsiębiorstwa i 29 średnich firm. Niemal połowa wszystkich grantobiorców działa w branży usługowej, jedna czwarta to podmioty zajmujące się działalnością produkcyjną, 19 proc. to firmy technologiczne.
– Agencja Rozwoju Przemysłu działa zgodnie z założeniami Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Staramy się więc wspierać zwłaszcza małe i średnie firmy, które chcą rozwinąć skrzydła, stać się graczami również na rynkach międzynarodowych. W Polsce lokalnej są tysiące takich firm, dla których barierą rozwojową jest brak kapitału na innowacje. ARP, wspierając firmy z sektora MŚP, pomaga im wejść na kolejny szczebel w drabinie rozwojowej, a w ten sposób wspiera całą polską gospodarkę – zaznacza Sebastian Dąbski, wiceprezes zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu SA.
Największym zainteresowaniem grantobiorców, którzy podpisali umowy na transfer innowacji, cieszyły się technologie analizy danych (big data), sieci neuronowe, machine learning i sztuczna inteligencja. Nie zabrakło też chętnych na transfer technologii do projektowania i wytwarzania obiektów oraz technologii do automatyzacji.
– Gdy rozpoczynaliśmy realizację projektu SOI, nastawialiśmy się na wspieranie nowych, przełomowych innowacji w branżach. Jednak ze względu na limit finansowego wsparcia, który wynosił 200 tys. euro, musieliśmy zmienić ten cel. W praktyce wspieraliśmy firmy w pozyskiwaniu przede wszystkim technologii cyfrowych. W ten sposób ARP wypełniła niszę na rynku dotacji unijnych, w której firmy MŚP zdobywały wsparcie przy zakupie i wdrożeniu potrzebnych im narzędzi IT – tłumaczy Andrzej Domański.
Transformacja cyfrowa polskich MŚP
Wszystko, co zmienia na lepsze dany biznes, jest innowacją. Po pięciu latach prowadzenia projektu „Sieć Otwartych Innowacji” Agencja Rozwoju Przemysłu SA nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w kwestii kreowania zmian na lepsze dla MŚP.
ARP SA, która była beneficjentem programu operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014–2020, planuje kontynuację działań na rzecz rozwoju polskich MŚP i budowania ich konkurencyjności w ramach nowej perspektywy. Mowa o Funduszach Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki. W lutym tego roku Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej wysłało do ARP SA zaproszenie do złożenia wniosku o dofinansowanie dla projektu „Wsparcie transformacji cyfrowej polskich MŚP”. Jego główne założenie to udzielenie grantów na projekty związane z transformacją cyfrową minimum 300 polskich przedsiębiorców.
– „Sieć Otwartych Innowacji” okazała się ogromnym sukcesem. Głód kapitału na innowacje w sektorze MŚP jest ogromny. Liczba wniosków o wsparcie przekroczyła nasze najśmielsze wyobrażenia. Dlatego chcemy iść za ciosem i, korzystając ze środków w nowej perspektywie budżetowej UE, uruchamiamy kolejny program. Korzystając z zebranych doświadczeń, będziemy mogli jeszcze skuteczniej wspierać polskie firmy, które mają coraz większe apetyty na rozwój nie tylko w skali kraju, lecz także na rynkach międzynarodowych – podkreśla Cezariusz Lesisz, prezes zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu SA.
Łączna wartość planowanego projektu to 170 mln zł. Środki unijne mają popłynąć nie tylko na zakup gotowych rozwiązań z obszaru cyfryzacji, lecz także na zlecone prace programistyczne. Dostępne będzie również finansowanie szkoleń z kompetencji cyfrowych dla pracowników MŚP. Preferowani adresaci projektu to małe i średnie przedsiębiorstwa produkcyjne oraz przemysłowe. Transformacja cyfrowa może okazać się dla nich kluczem do biznesowego przyspieszenia.