W Polsce istnieją uzasadnione warunki do dalszego zacieśniania polityki monetarnej przez Radę Polityki Pieniężnej - ocenił w poniedziałek Goldman Sachs. Według banku mimo gołębiego nastawienia prezentowanego w ostatnim czasie, RPP będzie zmuszona podwyższyć stopy procentowe do 8 proc.
Zdaniem ekspertów Goldman Sachs obecna inflacja CPI, która we wrześniu osiągnęła poziom 17,2 proc. rdr, jest "znacznie obniżana" przez zastosowanie środków w ramach "tarczy inflacyjnej". Oszacowano, że zastosowanie tej polityki obniża poziom inflacji o ok. 4 pkt proc. "Spodziewamy się, że środki obniżające inflację powiązane z polityką podatkową zostaną utrzymane do końca przyszłego roku" - wskazali. Ich zdaniem jest to argument za tym, że inflacja w Polsce utrzyma się na wysokim poziomie przez "dłuższy czas".
"Wysoka inflacja bazowa odzwierciedla trwające osłabienie oczekiwań inflacyjnych, które prowadzi do ogólnego wzrostu inflacji" - przekazali analitycy. Według ich wyliczeń inflacja bazowa we wrześniu wzrosła o 0,8 pp do 10,7 proc. rdr.
Goldman Sachs podtrzymał ocenę, że dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej jest uzasadnione, a końcowa stopa procentowa osiągnie poziom 8 proc. "W najbliższym czasie NBP najprawdopodobniej wzmocni swoje bardziej gołębie nastawienie wobec stabilnego poziomu stóp" - wskazali przedstawiciele banku. Zastrzegli, że taki kurs zostanie jednak skonfrontowany z wysoką inflacją bazową oraz presją płacową, znaczącym złagodzeniem polityki fiskalnej w 2023 r., a także wysokim deficytem na rachunku obrotów bieżących. (PAP)
autorka: Ewa Nehring