Dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw była zgodna z rynkowymi oczekiwaniami i utrzymała się na poziomie 0,7% r/r obserwowanym w maju. Niższa od konsensusu (4,5% r/r) była natomiast dynamika wzrostu płac, która w czerwcu wyniosła 3,5% r/r wobec 4,8% r/r miesiąc wcześniej - okazała się ona najniższa od styczniu w całym bieżącym roku. Ekonomiści tłumaczą to niskimi wypłatami z zysku.
"Oczekujemy kontynuacji stopniowej odbudowy zatrudnienia, przy czym w kreacji nowych miejsc pracy coraz większą rolę powinien odgrywać sektor handlu i usług wspierany przez odradzającą się konsumpcję" - komentuje analityk Banku Pekao Wojciech Matysiak.
Z kolei zdaniem głównego ekonomisty BPS TFI Krzysztofa Wołowicza: "W lipcu korzystne efekty kalendarzowe będą wspierały dynamikę przeciętnych wynagrodzeń. Jednak w kolejnych miesiącach coraz wyższa baza z roku ubiegłego utrudni osiąganie dobrych odczytów" - główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz.