Zwierzęta wyczuwają nie tylko rdzę pod grubą warstwą izolacyjną, jaką są pokryte same rury, ale również zapach rdzy na samej izolacji, zdjętej z rur w terenie czy pod wodą.
Tę psią umiejętność Gassco postanowiło wykorzystać w praktyce. Nie będzie więc psich patroli idących wzdłuż norweskich gazociągów, z których zresztą większość biegnie po morskim dnie. Natomiast fragmenty izolacji zdjęte z odcinków gazociągów poddawanych kontroli będą dostarczane do laboratoriów i badane tam przy pomocy psich nosów.
Miejsca na rurociągach, z których zdjęto izolację, która wzbudziła zainteresowanie zwierząt, zostaną natomiast szczegółowo sprawdzone przy pomocy używanych w tym celu urządzeń. Gassco liczy, że w ten sposób poważnie zmniejszy koszty nadzoru sieci norweskich gazociągów, których łączna długość sięga już niemal 8 tysięcy kilometrów.