Powtórne notowania funduszu, którego administratorem jest Franklin Templeton, jeden z największych na świecie funduszy inwestycyjnych, napotykają na przeszkody natury administracje ze względu na brak bezpośrednich powiązań między instytucjami depozytowo-rozliczeniowymi Rumunii i Polski. Przed secondary listing regulator rumuńskiego rynku CNVM musi poprawić dotychczasowe przepisy. Franklin Templeton ma nadzieję, że nastąpi to do końca roku, co zwiększa szanse emisji akcji funduszu przed latem przyszłego roku – podkreśla rumuński serwis biznesowy.
Akcje zamkniętego funduszu FP są obecnie notowane z 45-proc. dyskontem, co sprawia, że są one bardzo atrakcyjne dla inwestorów – mówi Mark Mobius, prezes Templeton Emerging Markets Group. W październiku już 53 proc. akcji funduszu należało do zagranicznych inwestorów instytucjonalnych, wobec 14 proc. w grudniu 2010 roku.
Największym udziałowcem FP jest amerykański funduszu hedżingowy Elliott Associates z 15 proc. akcji. Do City of London należy prawie 10 proc. udziałów, a do Royal Bank of Scotland około 5 proc.
Z kolei sam fundusz Property Fund ma mniejszościowe udziały w kluczowych rumuńskich przedsiębiorstwach kontrolowanych przez państwo. Franklin Templeton współpracuje z MFW i Bankiem Światowym w celu wsparcia wysiłków Rumunii w sferze reformy sektora przedsiębiorstw państwowych. Jest zwolennikiem wprowadzenia profesjonalnych zespołów menedżerskich do tych firm, ale obecnie program prywatnego zarządzania niemal stanął w miejscu.