Wynagrodzenia nadal rosną wolniej niż inflacja, ich realny spadek jest obserwowany niemal w całej Europie - wskazali analitycy PIE komentując dane GUS. Dodali, że wiele firm planuje zwiększyć płace, ale dopiero w ostatnim kwartale 2023 zaczną one rosnąć w tempie zbliżonym do inflacji.
We wtorek Główny Urząd Statystyczny poinformował, że przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2022 r. wyniosło 6.857,96 zł, co oznacza wzrost o 13,9 proc. rdr. Zatrudnienie w tym sektorze rdr wzrosło o 2,3 proc.
Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) w komentarzu do danych GUS zwrócili uwagę, że wynagrodzenia nie nadążają za inflacją kolejny miesiąc z rzędu. Ich zdaniem słabnąca siła nabywcza utrzyma się przez większą część przyszłego roku.
Wysokość podwyżek - jak zaznaczyli - jest mocno zróżnicowana między branżami. "Płace rosną szybko w górnictwie (36 proc.) oraz transporcie (25 proc.). O podwyżkę najtrudniej w usługach, gdzie wynagrodzenia w porównaniu do ubiegłego roku wzrosły o 6,1 proc." - wymienili analitycy.
Powołując się na badania PIE i Banku Gospodarstwa Krajowego wskazali, że duża część przedsiębiorców planuje zwiększać wynagrodzenie - związane to jest jednak ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia wraz z początkiem nowego roku.
"Wynagrodzenie wciąż jednak rosną wolniej niż inflacja (17,4 proc.); oznacza to, że utrzymuję się realny spadek siły nabywczej wynagrodzeń. Sytuacja ta utrzyma się przez większość przyszłego roku, spodziewamy się, że dopiero w ostatnim kwartale wynagrodzenia zaczną rosnąć w tempie zbliżonym do inflacji" - wskazali eksperci z PIE.
Zwrócili jednocześnie uwagę, że spadek realnych wynagrodzeń obserwowany jest praktycznie w całej Europie.
W opinii analityków rynek pracy pozostaje stabilny, a spowolnienie gospodarcze nie powinno prowadzić do gwałtownego wzrostu bezrobocia. W listopadzie - jak zaznaczyli w komentarzu - liczba miejsc pracy wzrosła o 6,6 tys. etatów. "W skali roku zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw jest wyższe o 2,3 proc. W kolejnych miesiącach prawdopodobne są zwolnienia, zaś na wzrost liczby bezrobotnych szczególnie narażone jest budownictwo oraz przemysł" - poinformowali.
Dodali, że względem obecnie historycznie niskiego bezrobocia wzrost w 2023 r. nie powinny przegradzać 0,5-1,0 pkt. proc.
Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think tank gospodarczy, który sporządza analizy i ekspertyzy, zajmuje się też popularyzacją polskich badań naukowych z zakresu nauk ekonomicznych i społecznych w kraju i za granicą. (PAP)