Początek tygodnia na giełdach światowych może przebiegać pod dyktando obozu niedźwiedzi. Piątkowe słabsze dane z USA, nocne gorsze dane z Chin oraz słabe zachowanie cen surowców nie napawają optymizmem. Nas przed głębszą korektą może ocalić wdrożenie nowego systemu giełdowego. Jutro dzień bez sesji.

WIG20 zakończył piątkową sesję spadkiem o 0,5 proc. W skali tygodnia indeks bluechipów dał zarobić przeszło 2 proc. i na tle innych europejskich indeksów jest to całkiem przyzwoity wynik. W piątek niemiecki DAX kończył notowania spadkiem o 1,6 proc, francuski CAC 40 spadł o 1,2 proc., indeks DJ Euro Stoxx zniżkował o 1,5 proc. Nastroje na europejskich giełdach po raz kolejny zepsuły doniesienia z Cypru. Tamtejsi politycy ogłosili, że potrzebują aż 23 mld euro pomocy, podczas gdy do tej pory mówiło się o 17,5 mld euro. Dziś ważny dzień dla rodzimych inwestorów. Na GPW odbędzie się pierwsza sesja z użyciem nowego systemu UTP. Giełda zapowiada, że nowy system będzie szybszy, sprawniejszy i ma przyciągnąć na nasz parkiet więcej zagranicznych graczy. System UTP stworzyło NYSE Technologies. Jest to platforma obrotu wykorzystywana przez giełdy z grupy NYSE Euronext z siedzibami w Nowym Jorku, Paryżu, Lizbonie, Amsterdamie i Brukseli. W porównaniu z Warsetem nowy system ma być znacznie szybszy, wydajniejszy i ma mieć większa przepustowość, co w praktyce oznacza możliwość obsługi kilkadziesiąt razy większej liczby zleceń w danej jednostce czasu. Gdyby jednak przesiadka na nowy system okazałaby się problematyczna, GPW profilaktycznie odwołała jutrzejszą sesję, zatem należy się spodziewać, że większość inwestorów przedłużyła sobie weekend.

Za oceanem sesja również przyniosła korektę poprzednich wzrostów. Jako pretekst do przeceny posłużyły gorsze dane na temat tamtejszej sprzedaży detalicznej, która spadła w marcu o 0,4 proc. m/m oraz gorszych nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan, indeks nieoczekiwanie spadł do 72,3 pkt. Poprzedni odczyt indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan wynosił 78,6 pkt. Obecny odczyt jest najniższy od dziewięciu miesięcy. Ostatecznie Dow Jones zamknął się w piątek na zero., S&P 500 spadł o 0,3 proc., Nasdaq o 0,1 proc.

Dziś w nocy dotarły na rynki słabsze dane z chińskiej gospodarki. PKB Chin w pierwszym kwartale 2013 roku wzrosło o 7,7 proc., prognoza mówiła o wzroście o 8 proc. W marcu produkcja przemysłowa w Chinach wzrosła o 8,9 proc. r/r. Analitycy prognozowali wzrost o 10 proc. r/r. W marcu udało się zachować zgodny z prognozami poziom sprzedaży detalicznej, która wzrosła o 12,6 proc. r/r. Słabsze dane z Chin wyraźnie zaszkodziły giełdom w Azji oraz cenom surowców. Dziś jeszcze z istotniejszych danych poznamy: Bilans obrotów bieżących w Polsce oraz rodzimą inflację CPI, a o 15-tej indeks produkcyjny Empire State oraz napływ netto w USA.

Eliza Dąbrowska