Rosnące szanse na wygraną Donalda Trumpa w prezydenckim wyścigu wprowadzają "zamieszanie" na parze walutowej EUR/USD. Podwyższona niepewność nie sprzyja złotemu.

Umacniający się przez niemal cały październik dolar w ostatnim tygodniu miesiąca zmienił swój kierunek, a w tym tygodniu wzrost wartości EUR/USD nabrał tempa. Para notowana jest obecnie w okolicach poziomu 1,1100, a 4 ostatnie dni przyniosły wzrost o 1,8%. Wczorajsze posiedzenie FOMC nie zmieniło sytuacji na rynku – stopy procentowe pozostały na niezmienionym poziomie, a komunikat po posiedzeniu nie wpłynął na oczekiwania rynku, co do przyszłości polityki monetarnej USA. W dalszym ciągu najbardziej prawdopodobna dla uczestników rynku jest grudniowa podwyżka stóp, która została już zdyskontowana. Odbicie jest zatem z jednej strony spowodowane realizacją zysków po osiągnięciu niemal ośmiomiesięcznego maksimum wartości dolara względem euro, a z drugiej – zawirowaniami wokół prezydenckiej kampanii.

Jeszcze tydzień temu pozycja Hillary Clinton pozornie była niezagrożona, jednak powrót tematu śledztwa FBI w sprawie "afery mailowej" oraz wypłynięcie na światło dziennie innych tematów szkodzących kandydatce Demokratów zmieniły znacząco ten obraz. Inwestorzy dokonujący transakcji na rynku Forex poprzez platformę transakcyjną CMC Markets wierzą jednak w dolara i w większości (63%) posiadają otwarte pozycje krótkie, czyli na spadek euro. Ich wartość stanowi aż 90% wszystkich pozycji otwartych aktualnie na tej parze – zatem pozycja dolara jako bezpiecznego aktywa w sytuacji niepewności wydaje się być niezachwiana.

Jest to również widoczne w parach z polskim złotym. Kurs EUR/PLN zwyżkował wczoraj o 0,5%, a dziś ruch ten jest kontynuowany. Działa zatem standardowa zasada wyprzedaży walut rynków wschodzących w sytuacji rynkowych zawirowań i wzrostu awersji do ryzyka. Europejska waluta oscyluje blisko poziomu 4,3300. Złudzeń, co do oczekiwań inwestorów, nie pozostawia również sentyment rynkowy – pozycje długie (na wzrost euro) posiada 68% inwestorów, a pod względem wartości stanowią one aż 88%.

Względem głównego "winowajcy" walutowych zawirowań, czyli USD, nasza rodzima waluta w ostatnich czterech dniach zyskiwała, a obserwowane obecnie odbicie nie jest tak silne, jak na głównej parze. Kurs USD/PLN utrzymuje się w okolicy psychologicznego poziomu 3,9000, jednak jego przebicie może być impulsem do silniejszego ruchu "na północ". Taki scenariusz zakłada 69% uczestników rynku posiadających otwarte w CMC Markets pozycje na tej parze.

Dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne obfituje w publikacje, które mogą wpływać na zmienność i ustalać kierunek cen. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na dane amerykańskie, gdyż to one w dalszym ciągu są ważnym elementem "gry o stopy". Dziś opublikowane zostaną informacje na temat zamówień w przemyśle, indeks ISM dla branż pozaprzemysłowych oraz cotygodniowe dane z rynku pracy. Jutro natomiast poznamy kluczowe dla tego rynku dane dotyczące zatrudnienia w sektorze pozarolniczym oraz stopy bezrobocia. Warto przy tym pamiętać, że ze względu na zmianę czasu dane te publikowane są w tym tygodniu godzinę wcześniej niż zwykle.