Warszawska giełda ma przesłanki do powrotu do wzrostów, ale mimo to cały czas pozostaje w marazmie - ocenił dla PAP Piotr Kaczmarek, analityk DM BDM. Jego zdaniem możliwe jest, że GPW powróci do wzrostów, gdy spadać zaczną pozostałe rynki wschodzące.

"Obecny tydzień należy uznać za fatalny, głównie przez wczorajszą sesję. Dzisiaj mieliśmy wzrosty, ale są one niewielkie i przy słabym obrocie, także sesja ta też jest słaba" - powiedział Kaczmarek.

"Sytuacja na naszym rynku ma prawo się odmienić. Należałem do obozu, który uważał, że impulsem do zmiany będzie publikacja projektu ustawy frankowej, ale tak się nie stało. Możliwa jest sytuacja, która miała już miejsce w przeszłości, czyli wzrosty naszej giełdy, kiedy zaczną spadać pozostałe rynki wschodzące" - dodał.

W ocenie analityka, obniżka ratingu przez Moody's nie miałaby dużego wpływu na polską giełdę.

"Rewizja ratingu mogłaby delikatnie wpłynąć na naszą giełdę, ale nie przeceniałbym wpływu decyzji agencji ratingowych. Dobrym przykładem jest tu Brazylia, gdzie giełda rosła mimo obniżek ratingów" - powiedział.

WIG 20 wzrósł w piątek o 0,33 proc. do 1.767,55 pkt.

Wzrosty odnotowały także pozostałe indeksy - WIG zyskał 0,39 proc., mWIG 40 zwyżkował 0,46 proc., a sWIG 80 wzrósł o 0,51 proc. Obroty na rynku wyniosły 670 mln zł.

JP Morgan podniósł rekomendację Eurocashu do "neutralnie" z "niedoważaj", ustalając cenę docelową na 44,4 zł. Akcje spółki poszły w górę o 2,93 proc. do 43,25 zł, co było najmocniejszym wzrostem wśród blue chipów.

Na szerokim rynku wyraźnie, o 6,82 proc., zwyżkowały akcje JSW. Na rynku spot utrzymują się wysokie ceny węgla koksującego.

Mocno, o 5,61 proc., wzrosły również akcje Komputronika. Spółka szacuje, że w lipcu i sierpniu w ujęciu jednostkowym osiągnęła ok. 314,8 mln zł przychodów ze sprzedaży towarów i usług, co oznacza wzrost o 13 proc. rdr.

Bardzo silny, 11,43-proc., wzrost odnotowało Atende. W II kwartale 2016 r. przychody grupy wyniosły 46 mln zł, zysk operacyjny 3,9 mln zł, 4,9 mln zł EBITDA oraz 2,6 mln zł zysku netto.