"W ciągu najbliższych dwóch dni nie spodziewamy się większych zmian na rynku. Czynniki kluczowe dla ewentualnych zdarzeń na rynku pojawią się dopiero w styczniu 2016 r. 4 stycznia podany zostanie wskaźnik PMI dla Polski oraz ISM dla USA. Wpływ będą miały również dane z amerykańskiego rynku pracy" - powiedział PAP Marek Rogalski, analityk walutowy DM BOŚ.

"Na rynku widzimy dalszy ciąg umacniania się złotego. Można ten fakt pośrednio wiązać z odbiciem na rynku EUR/USD. Zbliżamy się do okresu świątecznego, z niską płynnością rynku i swoistą przypadkowością w kwestii zmian" - dodał.

RYNEK DŁUGU

W ocenie ekonomistów, krajowy rynek obligacji porusza się w trendzie bocznym.

"Oznacza to, że do świąt nie powinno się nic wydarzyć i rentowności pozostaną bez zmian" - powiedział PAP Marek Kaczor, szef dilerów papierów dłużnych PKO BP.

Dodał, że aktywność inwestorów na rynku w poniedziałek była "niewielka".

"Rentowności spadły o 4pb w ślad za tym, co wydarzyło się na rynkach bazowych, gdzie rentowność niemieckich papierów spadła o 2pb. Dodatkowym czynnikiem lekkiego spadku jest ograniczona płynność z uwagi na okres świąteczny" - dodał.