W przyszłym roku planowane są dwie podwyżki minimalnego wynagrodzenia. Rząd chce, by od stycznia najniższa pensja wynosiła 4242 zł, a od lipca wzrosła do poziomu 4300 zł brutto. Informację o pracy nad projektem rozporządzenia w tej sprawie opublikowano we wtorek w wykazie prac legislacyjnych rządu.

Płaca minimalna 2024 - ile wyniesie?

Zgodnie z przepisami, jeżeli Rada Dialogu Społecznego w ustawowym terminie nie uzgodni wysokości minimalnego wynagrodzenia i stawki godzinowej, wówczas kwoty te ustala Rada Ministrów w drodze rozporządzenia do 15 września. Wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę, a także wysokość minimalnej stawki godzinowej ustalone przez Radę Ministrów, nie mogą być jednak niższe od tych, które zostały wcześniej przedstawione RDS do negocjacji.

Na posiedzeniu plenarnym RDS 10 lipca stronie społecznej nie udało się wypracować wspólnego stanowiska.

W informacji zamieszczonej we wtorek w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów przypomniano, że jeżeli prognozowany na rok następny wskaźnik cen wynosi co najmniej 105 proc. – ustala się dwa terminy zmiany wysokości minimalnego wynagrodzenia oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej: od dnia 1 stycznia i od dnia 1 lipca.

Przeciętne minimalne wynagrodzenie za pracę w 2024 r. nie powinno być niższe niż ustawowe minimum, czyli 4270,60 zł.

Płaca minimalna 2024 - ile osób skorzysta z waloryzacji?

Rządowa propozycja przewiduje, że od stycznia najniższa pensja będzie wynosiła 4242 zł, a od lipca wzrośnie do poziomu 4300 zł brutto. Minimalna stawka godzinowa, której wysokość powiązana jest ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia, od stycznia 2024 roku ma wynieść 27,70 zł, a od lipca - 28,10 zł.

Biorąc pod uwagę proponowane kwoty, przeciętna wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2024 r. wyniesie 4271 zł.

Minister rodziny Marlena Maląg podawała na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego, że według rządowych szacunków, z przyszłorocznej waloryzacji skorzysta ponad 3,6 mln osób, a jej koszt po stronie pracodawców wyniesie 35 mld zł. "To, co wpłynie do budżetów gospodarstw domowych, to ponad 21 mld zł" - poinformowała minister.(PAP)

Autorka: Karolina Kropiwiec

kkr/ mir/