O blisko 12 proc. wzrośnie w tym roku wartość gotówki w obiegu – szacuje Narodowy Bank Polski. I to głównie w banknotach o najwyższych nominałach. Dlaczego? Bo mamy deflację i niskie stopy procentowe.
Popularność gotówki w Polsce nie jest odosobnionym zjawiskiem / Dziennik Gazeta Prawna
Blisko 156 mld zł – to wartość gotówki, jaka obecnie jest w obrocie gospodarczym, włączając w to pieniądze leżące w kasach banków. Według danych NBP wartość ta wyraźnie rośnie. W 2013 r. wzrost ten wyniósł 11 proc., w 2014 r. – 13,3 proc.
– Według naszych prognoz wartość gotówki w obiegu wzrośnie w tym roku o blisko 12 proc. Wzrost ten jest efektem przede wszystkim popytu na banknoty o najwyższych nominałach: 200 i 100 zł – mówi Krzysztof Kowalczyk, zastępca dyrektora departamentu emisyjno-skarbcowego NBP.
Zapotrzebowanie na dwusetki i setki rośnie wyjątkowo dynamicznie. Liczba banknotów o nominale 200 zł w obiegu wynosi 180 mln sztuk i wzrosła w stosunku do stanu na koniec 2012 r. o 48 proc. Setek jest w obiegu ponad miliard sztuk i w tym samym czasie liczba ta wzrosła o 36 proc. Dla porównania w przypadku pozostałych nominałów wzrost w analogicznym okresie wyniósł 13 proc., a łączna liczba banknotów w obiegu wynosi nieco ponad 1,6 mld sztuk.
Wicedyrektor Kowalczyk popularność gotówki tłumaczy na kilka sposobów. Jego zdaniem to efekt niskich stóp procentowych i deflacji, jaka w gospodarce utrzymuje się już od wielu miesięcy.
– Z powodu niskich stóp procentowych koszt utraconych korzyści, które można byłoby uzyskać, trzymając pieniądze na lokacie, jest niewielki. Natomiast posiadanie gotówki daje pewne korzyści. Na przykład takie, że można jej natychmiast i zawsze użyć, dodatkowo daje poczucie bezpieczeństwa, a niektórym osobom wręcz przyjemność związaną z fizycznym posiadaniem pieniędzy. Dlatego część gospodarstw domowych zwiększa stany gotówki i w efekcie jej wartość w obiegu rośnie – mówi.
Wysoką pozycję gotówki w oszczędnościach widać też w wynikach ankiety TNS OBOP zrobionej na zlecenie banku PKO BP. Co prawda większość zaskórniaków Polacy trzymają na rachunkach osobistych (67 proc.), ale gotówka też jest wysoko w tym zestawieniu (trzecie miejsce: 6,6 proc. wskazań).
– Dla niektórych gotówka zawsze musi być pod ręką. Tradycja ma tu duży wpływ, to może wynikać z historycznych zaszłości. Jednak takie poczucie bezpieczeństwa może być złudne. Gotówkę można stracić stosunkowo łatwo. Łatwiej ją ukraść, niż stracić pieniędze z konta bankowego – mówi Cezary Burzyński, dyrektor do spraw produktów długoterminowego oszczędzania w PKO BP.
Według wicedyrektora Kowalczyka za wzrost wartości gotówki w obiegu odpowiadają także przedsiębiorstwa, które uzyskują przychody w tej formie od swoich klientów.
– Utargi od klientów wpłacane są do banków za pośrednictwem wyspecjalizowanych firm zajmujących się obsługą gotówki. Każdy taki transport ma określoną cenę, zwykle niezależną od wpłacanej kwoty. Przy niskich stopach procentowych, skoro opłaty za transport są stałe, bardziej opłaca się dokonywać wpłaty dopiero przy wyższych kwotach – mówi. I dodaje, że podobne tendencje występują również w przypadku mikroprzedsiębiorstw. Ponieważ przy niskich stopach procentowych lokowanie pieniędzy w banku daje ograniczone korzyści, mikroprzedsiębiorcy często gromadzą większy zasób gotówki i dopiero wtedy decydują się na wpłatę.
Według przedstawiciela NBP nie ma sprzeczności między wzrostem wartości gotówki w obiegu a dynamicznym rozwojem transakcji bezgotówkowych. Bo z faktu posiadania gotówki nie wynika konieczność jej używania do bieżących płatności.
– Wielu konsumentów zachowuje się w ten sposób: posiada gotówkę jako formę oszczędności, ale na co dzień płaci kartami. Widać bardzo dynamiczne wzrosty – już od kilku kwartałów – liczby i wartości transakcji kartami, rzędu 20–22 proc, czyli znacznie powyżej dynamiki wzrostu sprzedaży detalicznej. Gotówka jest więc rzadziej używana do codziennych płatności, niż miało to miejsce to wcześniej. Jest też używana w szarej strefie. Choć ten czynnik raczej nie powoduje zwiększenia gotówki w obiegu, bo według szacunków GUS udział szarej strefy w polskiej gospodarce spada – mówi wicedyrektor Kowalczyk.
Popularność gotówki w Polsce nie jest odosobnionym zjawiskiem. W naszym kraju jej wartość odpowiada 8,5 proc. W strefie euro jest to 10,3 proc. PKB, USA – 7,4 proc. PKB. Rekordzistą pod względem używania gotówki jest Japonia – gotówka w obiegu stanowi tam ok. 20 proc. PKB.