"Na początku 2015 r. podstawowa stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego obniżona została do historycznie niskiego poziomu 1,5 proc. Jednocześnie ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły w skali roku o 1,5 proc. W efekcie pojawiły się obawy, że polska gospodarka może stać się kolejną ofiarą pułapki deflacyjnej" - napisano w artykule Instytutu Ekonomicznego zamieszczonym na stronach internetowych NBP.

(...) Uzyskane przez nas wyniki wskazują, że prawdopodobieństwo wpadnięcia Polski w pułapkę deflacyjną, mimo wyraźnego wzrostu w ostatnich kwartałach, jest wciąż niewielkie. Jednocześnie skutki ewentualnej realizacji takiego scenariusza byłyby znaczne, w postaci wzmocnionej i wydłużonej reakcji na ujemne szoki" - dodano.

Autorzy badania wskazują, że ważnym elementem zabezpieczającym gospodarkę polską przed pułapką deflacyjną jest obecny cel inflacyjny (2,5 proc.), a jego ewentualne obniżenie znacząco zwiększyłoby prawdopodobieństwo realizacji takiego zagrożenia.

"W części empiryczno-symulacyjnej przeprowadzono badanie prawdopodobieństwa wpadnięcia przez Polskę w pułapkę deflacyjną. W tym celu zbudowano oraz wyestymowano model gospodarki otwartej klasy DSGE, który następnie wykorzystano do przeprowadzenia szeregu symulacji. Pokazały one między innymi, że dotychczas prawdopodobieństwo wystąpienia w Polsce pułapki deflacyjnej było niewielkie" - napisano.

"W szczególności obecny cel inflacyjny wydaje się bardzo dobrze zabezpieczać nas przez wpadnięciem w pułapkę. Jednak już ewentualne obniżenie celu do 1,5 proc. skutkowałoby skokowym wzrostem prawdopodobieństwa wpadnięcia w pułapkę (25 proc. takich wydarzeń miałoby miejsce po upływie mniej niż 7 lat od startu symulacji z poziomu celu inflacyjnego)" - dodano.

Autorami badania są Michał Brzoza-Brzezina, Marcin Kolasa oraz Mateusz Szetela z Instytutu Ekonomicznego NBP.(PAP)