W ciągu roku wynagrodzenia zamierza podnieść 71,5 proc. firm; w poprzednim kwartale było to 76 proc. - wynika z opublikowanego w środę badania Narodowego Banku Polskiego "Szybki Monitoring. Analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw".
Jak podano, dane ankietowe sugerują, że planowane podwyżki wynagrodzeń będą miały, podobnie jak w poprzednim kwartale, raczej powszechny charakter. Ponad 55 proc. firm prognozujących wzrost przeciętnej płacy deklaruje, że podwyżki dostanie ponad 80 proc. zatrudnionych, kolejne 17,5 proc. ankietowanych przewiduje podwyżki dla 50-80 proc. załogi.
"Rozkład odpowiedzi na analogiczne pytanie zadane w drugim kwartale tego roku (czyli dotyczące prognoz na trzeci kwartał br.) był bardzo zbliżony – łącznie ok. 70 proc. prognozujących podwyżki informowało, że wzrost wynagrodzeń będzie dotyczył ponad połowy pracowników firmy" - wskazano w wynikach badania.
Największy udział przedsiębiorstw planujących podwyższenie wynagrodzeń w kolejnym kwartale jest w tych sekcjach, w których presja płacowa jest największa, tj. w transporcie i przetwórstwie, ale we wszystkich analizowanych sektorach - poza gospodarką wodną - przekracza on 40 proc.
Wyjaśniono, że średnia wysokość prognozowanej podwyżki płac według ostatniego odczytu wynosi 7,1 proc., czyli niecałe 2 pp. więcej od długookresowej średniej.
Dodano, że czynnikiem hamującym wzrost wynagrodzeń może być duża wrażliwość firm na wzrost kosztów pracy. Blisko 32 proc. ankietowanych firm twierdzi, że w ogóle nie ma przestrzeni finansowej do podwyżek płac.(PAP)