Zastanawiałem się, dlaczego Donald Tusk zaatakował mnie i Narodowy Bank Polski; tu chodzi o zrealizowanie niemieckiego planu: obalenia rządu PiS i wprowadzenia nas do strefy ERM II, przedsionka do wprowadzenia euro - powiedział w wywiadzie dla "Sieci" prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
Jak napisano w zapowiedzi nowego wydania "Sieci" na stronie wsieciprawdy.pl, prezes Narodowego Banku Polskiego stwierdził w wywiadzie: "To dzieje się teraz i tutaj. Obalić rząd, wprowadzić Polskę do strefy euro, podpisać się pod pomysłem państwa europejskiego. Taki jest ich plan. Z tym planem został wysłany do Polski Donald Tusk".
"Zastanawiałem się, dlaczego Donald Tusk zaatakował mnie i Narodowy Bank Polski. (...) Zrozumiałem, że (..) szkodliwy dla Polski atak na bank centralny musi mieć jakieś głębsze przesłanie, jakiś plan. I tu chodzi o zrealizowanie niemieckiego planu – obalenia rządu Prawa i Sprawiedliwości, ustanowienia jakiegoś rządu Tuska (bo niekoniecznie on musi być premierem) i wprowadzenia nas do strefy ERM II, czyli związania złotego z euro trwałym kursem, co byłoby przedsionkiem do wprowadzenia euro" - powiedział Glapiński.
"W oficjalnym programie nowego rządu niemieckiego jest przecież budowa państwa europejskiego. Coś musi być pierwszym elementem tego planu. To przełamanie oporu Polski" - uważa szef NBP.
W wywiadzie Glapiński miał też stwierdzić, że niektórzy walczą o realizację obcych interesów. "Polacy realizujący plany obcych państw kosztem Polaków – ich poziomu życia, bezpieczeństwa, niepodległości. To nie są patrioci, to konformiści. Tak jak przed laty komuniści w Polsce (...). To dziś elity Platformy Obywatelskiej, ta reprezentacja w Parlamencie Europejskim to często pierwsi sekretarze komunistycznego PZPR będącego agenturą sowiecką w Polsce" - powiedział prezes NBP.